Wiedźmina nigdy za wiele. Netflix chyba się ze mną w tej kwestii zgadza – bo na platformie pojawiła się nowa wiedźmińska opowieść. Wiedźmin: Zmora wilka to animacja osadzona w świecie wykreowanym przez Sapkowskiego, skupiająca się na przeszłości Vesemira, na tym, jak został wiedźminem, jak w młodości poczynał sobie na szlaku. [Tekst zawiera spoilery].
Wielkimi krokami nadchodzi premiera filmu Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni – a z nią nowi bohaterowie i nowy kawałek uniwersum Marvela. Ale nie wszystko w nim będzie nowe – bo wielki powrót na kinowe ekrany zaliczy tajemnicza organizacja, o której pierwszy raz usłyszeliśmy już dobrych 13 lat temu. Kto jest kim i czego możemy się spodziewać po nowym filmie Marvela? W tym tekście zaglądam do komiksów i zdradzam nieco szczegółów o najnowszym superbohaterze z MCU! [Tekst może zawierać potencjalne spoilery].
Czy w 2021 roku warto jeszcze założyć bloga? Regularnie dostaję takie pytania od różnych osób, które kusi wizja rozpoczęcia działalności w internecie – i regularnie gryzę się z tym, co im odpowiedzieć. Bo najlepsza odpowiedź na to pytanie brzmi… TO ZALEŻY. W tym tekście wyjaśniam, od czego (i dlaczego) to zależy i czy blogowanie to na pewno najlepsza dla ciebie forma – oraz podpowiadam, jak zacząć, jeśli już zdecydujesz się założyć bloga.
Zauważyłam pewną rzecz – za każdym razem, kiedy gdziekolwiek jest mowa o jakiejkolwiek kobiecie-superbohaterce, w komentarzach natychmiast pojawia się paru mężczyzn, którzy koniecznie muszą wspomnieć o tym, jaką to beznadziejną postacią jest Kapitan Marvel i jak sam fakt powstania o niej filmu bezpowrotnie zniszczył świat. Nawet, jeżeli komentowany materiał w ogóle jej nie dotyczy. Dlaczego tak się dzieje? Mam pewne podejrzenia: autorzy tych komentarzy chyba nie zauważyli, że ten jeden jedyny raz jakaś bohaterka nie została stworzona z myślą o ich potrzebach. Albo, co jeszcze ciekawsze, zauważyli i nie mogą przejść nad tym do porządku dziennego.
Jak ograć motyw zbrodni w małym, pozornie idealnym miasteczku, by stworzyć coś, co nie będzie wtórne? Wydawałoby się, że dziś nie jest to już takie proste, bo temat był już wałkowany przez niezliczone kryminały i thrillery… Tymczasem Sarah Langan chyba znalazła na to sposób – a dowodem jest jej zaskakująca powieść Dobrzy sąsiedzi.
Od Matyldy z Leona zawodowca po Nikitę – kultura popularna uwielbia motyw dziewczynek i kobiet (zwłaszcza młodych) parających się zabijaniem. Na fali Czarnej Wdowy, której bohaterka została wyszkolona na superskuteczną zabójczynię, postanowiłam przyjrzeć się nieco bliżej motywowi asasynki w popkulturze – i opowiedzieć wam o kilku moich ulubionych postaciach szkolonych do zabijania. [Tekst zawiera pewne spoilery do kilku popularnych produkcji].
Stało się. Po latach oczekiwania i latach dziwacznych obaw Marvela, że filmy o kobietach na siebie nie zarobią, po miesiącach przekładania daty premiery… Oto jest. Czarna Wdowa, solowy film o Natashy Romanoff, zabójczo skutecznej superagentce wyszkolonej przez Rosjan i zrehabilitowanej członkini Avengersów, do tej pory zawsze trzymanej gdzieś na drugim planie, wreszcie trafia do kin – i tym samym daje zarówno widzom, jak i wcielającej się w tę postać Scarlett Johansson doskonałą okazję, by godnie pożegnać się z uwielbianą bohaterką, sięgając do jej przeszłości i nieco wypełniając luki w życiorysie jednej z bardziej tajemniczych postaci MCU. Co z tego wszystkiego wynikło? [Tekst zawiera pewne spoilery].
Co by było, gdyby zimna wojna nigdy się nie zakończyła? Gdyby to Sowieci jako pierwsi wylądowali na Księżycu, prowokując Amerykę do kolejnych prób pokonania ich w wyścigu kosmicznym? Czy gdybyśmy na dziesięciolecia nie porzucili podróży w kosmos, technologiczna rywalizacja i pęd ku kosmicznym osiągnięciom popchnęłyby ludzkość tak daleko, że dziś mielibyśmy już kolonie poza Układem Słonecznym? Czy ziemskie konflikty i wojny przeniosłyby się w przestrzeń kosmiczną? A może nieustanna atmosfera zagrożenia w końcu doprowadziłaby do wojny jądrowej i kolejne konflikty, jak przewidywał Einstein, toczylibyśmy już z użyciem patyków i kamieni? Prawdziwej odpowiedzi na te pytania nie uzyskamy nigdy – ale rozważanie tego, co by było gdyby, samo w sobie może dostarczyć fascynujących historii. Tego właśnie podejmuje się serial For All Mankind wyprodukowany dla Apple TV+.
Kuba – kraj rumu, cygar, retro samochodów, gorącego słońca i brodatych dyktatorów. Rajska wyspa, w której zakochał się Ernest Hemingway, i kraj, który stał się zarzewiem kryzysu mogącego doprowadzić do wojny nuklearnej. Kuba to niemal kraj-legenda, jedna wielka anegdota, o której każdy coś słyszał, ale mało kto wie, co tak naprawdę dzieje się w środku, za niewidzialnym murem dyktatury i cenzury, który oddziela kubańskie społeczeństwo od reszty świata. Odpowiedź na to pytanie próbuje nam dać Anthony DePalma w swojej książce Kubańczycy. Zwykli ludzie w niemożliwym kraju.