Jeśli regularnie śledzicie mojego bloga, być może zauważyliście, że mam słabość do antyutopii. A jeśli do niepokojących wizji rzeczywistości dorzucicie trochę rozważań o zaawansowanej technologii – macie już nie tylko moje zaciekawienie, ale i pełną uwagę. Kiedy więc dawno temu zobaczyłam zwiastun filmu The Circle: Krąg z Emmą Watson i Tomem Hanksem, od razu wiedziałam, że muszę to obejrzeć. Później co prawda mój entuzjazm nieco osłabł pod wpływem negatywnych recenzji… ale stało się. Obejrzałam… i stanowczo (choć z bólem serca) podpisuję się pod całą krytyką tego filmu.