Wiecie, co jest najgorsze w chodzeniu do kina? Publiczność. Chyba każdy kinoman zna ten stan – przychodzisz cieszyć się dobrym filmem i chłonąć ciekawą opowieść… ale wtedy na widowni ujawnia się ON. Król przeszkadzaczy. I przez resztę seansu nie możesz się już skupić. Oto 14 typów najbardziej irytujących widzów kinowych:
Zestawienia
Ostatni dzień roku to moment dobry na podsumowania, także te kulturalne. A jest co podsumowywać, bo w 2018 roku w literaturze, telewizji, a zwłaszcza w kinie działo się dużo dobrego. Przed wami subiektywny wybór 50 pozycji, które warto zapamiętać (lub nadrobić), a które miały (polską) premierę w ciągu minionych 12 miesięcy. Oto one:
Kiedyś mówiło się, że życie zaczyna się po czterdziestce. Potem, kiedy poszczególne etapy życia statystycznie poprzesuwały się w czasie – że po pięćdziesiątce. Ale to jeszcze nic! Te znakomite seriale przekonają was, że życie może się zacząć nawet na emeryturze!
Lubię filmy, których akcja dzieje się w jednej lokacji, często w małej, zamkniętej przestrzeni. Z jednego prostego powodu – sięgając po takie kino, minimalizuję ryzyko, że znowu będę musiała narzekać na beznadziejny scenariusz. Kiedy masz raptem kilku bohaterów, jedną lokację i bardzo ograniczony zestaw rekwizytów, scenariusz nie ma prawa być beznadziejny, bo zwyczajnie niczym nie odwrócisz od niego uwagi. Nie schowasz go pod wymyślnym montażem, bajecznymi zdjęciami plenerów ani setką twarzy znanych aktorów. Na bardzo małej przestrzeni i przy małej ilości bohaterów scenariusz jest wszystkim. Musi działać tak, by obronił się jako słuchowisko i nawet bez obrazu wbijał widza w fotel. Jeśli tęsknicie za takimi produkcjami, oto 5 filmów, których akcja rozgrywa się w jednym miejscu:
Filmy i seriale dokumentalne to taki gatunek, który chyba nie jest w społeczeństwie wystarczająco doceniany. Jeśli hasło „dokument” kojarzy wam się co najwyżej z Tajną historią XX wieku albo opowieściami o ludziach, o których w życiu nie słyszeliście… to chyba jeszcze nie trafiliście na swoją niszę w tym szerokim nurcie. Netflix chyba ma ambicję to zmienić – platforma udostępnia bogatą ofertę filmów i seriali, z których wiele udowadnia, że dokument to nie tylko ponure historie o wojnie, władcach, politykach i mordercach, ale także dobra zabawa, przepiękne zdjęcia i potężna dawka inspiracji. Oto 4 seriale dokumentalne, które do tej pory szczególnie skradły moje serce:
100 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości to okazja doskonale sprzyjająca wszelkiego rodzaju listom „100 rzeczy, które…”. To również świetna okazja, by docenić polską kulturę i to, co w niej szczególnie udane, dobre, ważne, zabawne, warte zapamiętania. Dlatego dziś przed wami, łącząc te dwie sprawy, lista 100 polskich filmów, które trzeba obejrzeć – zupełnie subiektywna i uporządkowana alfabetycznie.
Halloween już na horyzoncie! Jeśli w Noc Duchów nie wybieracie się na przebieraną imprezę ani nie zamierzacie nachodzić sąsiadów i żądać od nich słodyczy, dobrym rozwiązaniem wydaje się maraton mrocznych i podszytych grozą seriali. Oto kilka propozycji wprost idealnych na Halloween:
Istnieją różne rodzaje turystyki: krajoznawcza, zdrowotna, biznesowa, religijna, seksualna… Dziś jednak coś dla tych, których tak ja mnie pociąga przede wszystkim turystyka kulturalna – a w tym przypadku nawet turystyka serialowa. Przed wami pięć powiązanych z popularnymi serialami miejsc, w które chcę się kiedyś wybrać.
Nie będę was oszukiwać – moim zdaniem odpowiedź na pytanie „które filmy MCU warto obejrzeć” brzmi: WSZYSTKIE*. No, może wszystkie poza Niesamowitym Hulkiem z Edwardem Nortonem. Ale jako że ludzie, którzy zazwyczaj zadają mi to pytanie, raczej nie są fanatykami i jeśli już, zależy im co najwyżej na jako takim orientowaniu się w temacie albo wręcz na w miarę samodzielnym filmie, który po prostu dostarczy im rozrywki na wieczór – uległam i postanowiłam stworzyć minimalistyczną listę produkcji Marvela, z których każdy powinien wybrać coś dla siebie. Wszystkich, którzy uważają to za herezję, zapraszam do kliknięcia tutaj – tu będziecie bardziej zadowoleni.
Feminizm ma bardzo różne oblicza i na przestrzeni lat zmienia się jego znaczenie i sposób, w jaki rozkłada akcenty. Ale niezależnie od tego, czym feminizm jest dla ciebie – warto sięgnąć do literatury, tak dawnej, jak i współczesnej, by poznać jego różne zakamarki i znaleźć taki, który najbardziej inspiruje cię do działania. Oto kilka pozycji z obowiązkowej listy lektur, jakie powinna mieć na swojej półce każda współczesna feministka: