Przegląd Kobiecego Kina #13: western i antywestern

by Mila

Tym razem w Przeglądzie Kobiecego Kina, czyli cyklu, w którym opowiadam o filmach reżyserowanych przez kobiety, zmierzymy się z bardzo „męskim” gatunkiem, jakim jest western. Ale choć zwykle kojarzymy tę gałąź kina z dominacją reżyserów-mężczyzn i ultramęskimi bohaterami otoczonymi stereotypowo męskimi atrybutami takimi jak rewolwery, papierosy, konie i kowbojskie kapelusze – to kobiety też mają tu całkiem sporo do powiedzenia, szczególnie w ostatnich latach na fali rewizjonistycznego podejścia do gatunku. Filmy, które dla was wybrałam, osadzone są zarówno w czasach gorączki złota, jak i współcześnie, rozgrywają się na Dzikim Zachodzie, ale i zabierają nas w zupełnie inne rejony świata, na bardzo różne sposoby interpretują charakterystyczne dla westernu motywy i przeplatają go z bardzo różnymi gatunkami filmowymi. Tym, co je łączy, jest zaś oddawanie głosu zwykle marginalizowanym bohaterom, uczłowieczanie postaci zaludniających surowy świat pełen archetypów i operowanie odcieniami szarości, a nie tylko dobrem i złem, czernią i bielą. Oto mój wybór 10 westernów wyreżyserowanych przez kobiety:

Amerykański sen: Pierwsza krowa (First Cow), Kelly Reichardt, 2019

Kelly Reichardt zabiera nas na naprawdę Dziki Zachód, tak dziki, nieujarzmiony i surowy, że w całej okolicy znaleźć można tylko jedną dającą mleko krowę. W tej rodzącej się Ameryce początków XIX wieku pełnej imigrantów z różnych stron świata próbujących budować coś nowego albo uciekać przed prawem, dwóch mężczyzn wietrzy okazję do zarobienia grosza i nakarmienia miejscowych traperów nie tylko ciastkami na mleku, ale i nostalgią za dawnym życiem i utraconym światem, w którym wszystko było jakieś takie smaczniejsze i bardziej cywilizowane. Zamiast zdobywać miasteczko z rewolwerami w ręku, dwaj przyjaciele pobijają je ciastkami ze swojej prowizorycznej piekarni, a ich sprytny biznesplan zakłada regularne okradanie z krowiego mleka lokalnego bogacza – i utrzymanie w tajemnicy, jak udaje im się odtworzyć smaki starego kontynentu bez dostępu do podstawowych składników. Pierwsza krowa to western bardzo przewrotny, bo choć są w nim bohaterowie wyjęci spod prawa, kontrastowanie natury z kulturą, jest i konflikt z przedstawicielem lokalnej władzy – to nie jest to maczystowska opowieść o rewolwerowcach strzelających do siebie w samo południe… a raczej o przyjaźni, sprycie, amerykańskim śnie i zupełnie zwyczajnych ludzkich emocjach. Niespieszny, ale pełen wspaniale napisanych dialogów, film Reichardt jest smaczniejszy nawet niż serwowane przez bohaterów ciastka. W rolach głównych John Magaro i Orion Lee. Film dostępny jest do wypożyczenia między innymi na platformach Premiery Canal+ oraz Moje eKino.

Kadr z filmu <em>Pierwsza krowa</em>, Kelly Reichardt, 2019
Kadr z filmu Pierwsza krowa, Kelly Reichardt, 2019

Trud pielgrzyma: Meek’s Cutoff, reż. Kelly Reichardt, 2010

Pozostańmy jeszcze na chwilę przy twórczości Kelly Reichardt, której o niemal dekadę wcześniejszy western również przewartościowuje motywy spotykane w tym gatunku i kładzie nacisk na zupełnie inne elementy niż te standardowo kojarzone z opowieściami o Dzikim Zachodzie. Ta inspirowana prawdziwą historią, bardzo niespiesznie prowadzona opowieść skupia się na codziennym trudzie pielgrzymów ciągnących na zachód w poszukiwaniu zdatnego do życia kawałka gruntu, ukrytego w ziemi złota i poprawy swojego losu. Pod wodzą tytułowego Meeka, przewodnika chełpiącego się opowieściami o bitwach z Indianami i walkach z niedźwiedziem, grupka pielgrzymów gubi drogę gdzieś na ciągnącym się przez ponad 3000 kilometrów Szlaku oregońskim. W miarę, jak zaczyna brakować wody i jedzenia, dynamika władzy w grupie się zmienia, zaufanie w wiedzę i umiejętności przewodnika maleje, a pielgrzymi zmuszeni są polegać na schwytanym po drodze Indianinie, który ma ich poprowadzić do źródła wody. Fabuła jest w tym filmie właściwie pretekstowa, dla reżyserki ważniejsze jest portretowanie codzienności pielgrzymów w ogromnym zrywie nadziei pokonujących cały kontynent i ciągnące się po horyzont połacie wysuszonej ziemi. Monotonny marsz w nieznane, psujące się wozy, kończące się zapasy, choroby i wiecznie unosząca się nad wyprawą groźba ataku ze strony rdzennych mieszkańców przemierzanych ziem – to są te elementy Dzikiego Zachodu, którym wnikliwie przygląda się Kelly Reichardt, jednocześnie analizując relacje zmieniające się w grupie wraz z nawarstwianiem się trudności. Klimatu dodają filmowi zdjęcia kręcone chyba niemal wyłącznie przy użyciu naturalnego oświetlenia. Na ekranie między innymi Michelle Williams, Paul Dano, Bruce Greenwood, Zoe Kazan i Rod Rondeaux. Na ten moment film nie jest niestety w Polsce dostępny w bibliotece żadnego ze streamingów, ale jeśli umiecie w projekcję astralną, to powinno wam się udać do niego dotrzeć.

Kadr z filmu <em>Meek’s Cutoff</em>, reż. Kelly Reichardt, 2010
Kadr z filmu Meek’s Cutoff, reż. Kelly Reichardt, 2010

Studium samotności: Psie pazury (Power of the dog), reż. Jane Campion, 2021

Nagrodzona Oscarem za reżyserię Jane Campion w swoim utrzymanym w estetyce westernu filmie łączy dramat psychologiczny i wnikliwe studium samotności z powolnym i metodycznie rozgrywanym kinem zemsty. Ekranizacja powieści Thomasa Savage’a przygląda się grupce osób, których losy zostały splecione w rodzinny węzeł, a z których każda na swój sposób doświadcza poczucia osamotnienia w świecie i w relacjach z innymi. Młoda wdowa ma trudności z odnalezieniem się w powtórnym małżeństwie i swojej nowej rodzinie zajmującej się hodowlą bydła. Jej cichy i nieśmiały syn nienawykły do ranczerskiego życia stara się ją chronić tak, jak umie. Poczciwy, ale słaby z charakteru nowy mąż kobiety próbuje nawigować pomiędzy małżonką a swoim sadystycznym bratem, który uparcie nie chce zaakceptować nowego układu i obecności kobiety w ich dotychczas samotniczym, męskim życiu. Relacje pomiędzy tymi postaciami z każdą chwilą komplikują się coraz bardziej, a obserwowanie ich złożoności, fenomenalnie zagranych na subtelnościach i niedomówieniach to jeden z najbardziej fascynujących elementów seansu. Jane Campion na części pierwsze rozbiera tu nie tylko dojmującą samotność bohaterów, ale i toksyczne, skrajnie patriarchalne normy męskości, które jednakowo krzywdzą wszystkich: kobiety i mężczyzn, tych, którzy próbują się im podporządkować, i tych, którzy nie potrafią się w nie wpisać. W głównych rolach Benedict Cumberbatch, Kirsten Dunst, Jesse Plemons i Kodi Smit-McPhee. Film do obejrzenia w ramach abonamentu na platformie Netflix.

Kadr z filmu Psie pazury, reż. Jane Campion, 2021.
Kadr z filmu Psie pazury, reż. Jane Campion, 2021.

Ciemne plamy historii: Woman Walks Ahead, reż. Susanna White, 2017

W swoim luźno opartym na prawdziwych wydarzeniach filmie Susanna White śledzi losy Catherine Weldon, nowojorskiej portrecistki, która w 1890 roku po śmierci męża porzuca dotychczasowe życie i wyrusza do Dakoty Północnej, by namalować portret wodza Siuksów, Siedzącego Byka. Początkowo naiwna i pełna ignorancji kobieta z wyższych sfer ciągnie do życia na prerii w poszukiwaniu wolności, jakiej nigdy nie zaznała, przechodząc z domu despotycznego ojca bezpośrednio do domu męża, z którym nie była szczęśliwa. Z czasem jednak coraz lepiej odnajduje się na prerii, staje się sojuszniczką walki o prawa Rdzennych Amerykanów i włącza się w próbę demokratycznego uchronienia odwiecznych ziem Siuksów przed zagrabieniem przez Waszyngton. Susanna White w swoim dość romantyzującym realne wydarzenia filmie portretuje z jednej strony przyjaźń rodzącą się pomiędzy kobietą i wodzem, a z drugiej pewien specyficzny moment w historii i cyniczne postawy władzy metodycznie dokonującej na rdzennej ludności kontynentu ludobójstwa, kulturowego, ale i dosłownego. To nie jest historia, która ma szansę skończyć się dobrze – ale choć nie epatuje cierpieniem, to skutecznie przypomina nam, że klasyczne westerny kierujące nasz wzrok ku dzielnym kowbojom i szybkim rewolwerowcom często tak naprawdę odwracają naszą uwagę od ogromu bólu i przerażającej ceny podboju amerykańskiego kontynentu. W głównych rolach Jessica Chastain, Michael Greyeyes i Sam Rockwell. Film dostępny do wypożyczenia na platformie Apple TV+.

Kadr z filmu <em>Woman Walks Ahead</em>, reż. Susanna White, 2017
Kadr z filmu Woman Walks Ahead, reż. Susanna White, 2017

Współcześni kowboje: Jeździec (The Rider), reż. Chloé Zhao, 2017

Dokument i fikcja mieszają się w tej opowieści o współczesnych kowbojach, młodych mężczyznach ujeżdżających konie i byki na zawodach rodeo wśród ciągnącej się po horyzont amerykańskiej prerii. Wraz z Bradym Jandreau wcielającym się w jakąś wersję samego siebie, reżyserka Chloé Zhao eksploruje temat życia, które toczy się dalej, kiedy tracisz to, co najbardziej kochasz. Bohater, wschodząca gwiazda rodeo, na skutek poważnych obrażeń odniesionych podczas wypadku na zawodach, słyszy coś, co dla niego brzmi jak wyrok: stan zdrowia nie pozwoli mu dłużej brać udziału w rodeo. Od dziecka wychowywany wśród koni, młody mężczyzna zmaga się z ciałem odmawiającym posłuszeństwa, pragnieniem powrotu na konia, złamanymi marzeniami i wstydem, który nie pozwala mu się publicznie przyznać do tego, że jego dni w siodle są już policzone. Wszystkie postaci, które widzimy na ekranie, są naturszczykami, aktorsko więc ten film nie chwyta za gardło – ale za to chwyta za serce prawdą doświadczeń i trudnym procesem godzenia się z życiem, które nagle skręciło zupełnie nie w tę stronę, w którą chciało się nim pokierować. Jeździec to opowieść o pragnieniu wolności i dzikiej, trudnej do okiełznania naturze – która jak w lustrze odbija się zarówno w koniach oswajanych przez bohatera, jak i w jego własnej duszy wciąż wbrew rozsądkowi wyrywającej się do siodła. To, czego nie są nam w stanie zagrać bohaterowie, film Chloé Zhao dopowiada niemal poetyckimi zdjęciami zachwycających, surowych plenerów i natury, która dziś wciąż tak samo jak niegdyś nawołuje dusze kowbojów. Film dostępny jest do wypożyczenia na platformach Apple TV+ oraz Chili.

Kadr z filmu <em>Jeździec</em>, reż. Chloé Zhao, 2017
Kadr z filmu Jeździec, reż. Chloé Zhao, 2017

Wywalczyć wolność: Thousand Pieces of Gold, reż. Nancy Kelly, 1990

W swoim opartym na prawdziwej historii filmie Nancy Kelly przygląda się nieco mniej rozpoznawanemu w powszechnej świadomości aspektowi gorączki złota – masowej chińskiej imigracji na Zachodnie Wybrzeże. Młoda Chinka z biednej, głodującej rodziny zostaje przez ojca na ślepo sprzedana za żonę jakiemuś mężczyźnie zza oceanu. Na miejscu, w górniczym miasteczku pośrodku niczego, okazuje się jednak, że zamiast uczynić z niej swoją żonę, prowadzący saloon mężczyzna zamierza prostytuować ją gościom. Dziewczyna robi, co może, by zapewnić sobie bezpieczeństwo i wywalczyć choć odrobinę wolności w sytuacji bycia czyjąś własnością, a potem dłużniczką osób, które wyciągają do niej pomocną dłoń. Nancy Kelly pokazuje nam świat, w którym silniejsza większość bez zastanowienia krzywdzi słabszych – nawet jeśli nie zawsze ma przy tym złowieszcze intencje. Z jednej strony mamy więc mężczyzn, którzy bez mrugnięcia okiem kupczą życiem kobiet, a potem mają im za złe skutki swoich własnych transakcji. Z drugiej, kiedy amerykański sen o złocie z czasem się rozwiewa, a kopalnia płaci coraz mniej, biali osadnicy szybko zwracają się przeciwko sąsiadom, szukając winnego w każdym, kto choć trochę się od nich różni. A pomiędzy tym wszystkim lawiruje nasza bohaterka, usiłując wziąć życie we własne ręce, a przy okazji może i znaleźć miłość. W głównych rolach Rosalind Chao i Chris Cooper. Na ten moment film niestety nie jest dostępny w Polsce na streamingu, ale wypatrujcie go, bo niedawno został zremasterowany i może gdzieś wypłynąć!

Kadr z filmu <em>Thousand Pieces of Gold</em>, reż. Nancy Kelly, 1990
Kadr z filmu Thousand Pieces of Gold, reż. Nancy Kelly, 1990

Mordercze dziewczyny: The Good Time Girls, reż. Courtney Hoffman, 2017

W swoim krótkometrażowym westernie Courtney Hoffman portretuje grupę kobiet gdzieś na Dzikim Zachodzie szukających zemsty na bandytach, którzy w przeszłości skrzywdzili ich bliskich. Jednocześnie pomiędzy wierszami reżyserka zwraca uwagę na brutalność tak gloryfikowanego przez popkulturę świata pełnego kowbojów i rewolwerowców – i jej konsekwencje dla tych, które zwykle może i nie giną w strzelaninach, ale muszą potem żyć z ich skutkami. Bo jaki los czeka na Dzikim Zachodzie, w oddali od cywilizacji kobietę, która straciła całą rodzinę i dobytek? Coutney Hoffman pozwala swoim bohaterkom wziąć sprawy we własne ręce i szukać sprawiedliwości w tym brutalnym i pełnym śmierci świecie. The Good Time Girls to film prosty w swojej konstrukcji i być może nieszczególnie zaskakujący fabularnie – ale ma w sobie coś takiego, co sprawia, że chciałoby się, by trwał dalej i rozbudował tę historię grupy kobiet połączonych przez ból straty i pragnienie zemsty. Aż chciałoby się, żeby na bazie tego bardzo przyzwoicie zrealizowanego krótkiego metrażu powstał kiedyś film fabularny! Na ekranie między innymi Laura Dern. Film dostępny jest do obejrzenia w języku angielskim na stronie internetowej operatorki Autumn Dural Arkapaw.

Kadr z filmu <em>The Good Time Girls</em>, reż. Courtney Hoffman, 2017
Kadr z filmu The Good Time Girls, reż. Courtney Hoffman, 2017

Przerażająca pustka: Demony Prerii (The Wind), reż. Emma Tammi, 2018

W swoim debiucie fabularnym Emma Tammi łączy westernową estetykę i krajobrazy Dzikiego Zachodu z elementami horroru i refleksją na temat psychiki człowieka odizolowanego od społeczeństwa. Akcja filmu umiejscowiona jest w końcówce XIX wieku na dzikich amerykańskich pustkowiach – gdzie w oddaleniu od cywilizacji i w surowych warunkach pionierskiego życia mieszkają dwa małżeństwa. Kiedy sąsiadka zaczyna zachowywać się coraz bardziej niepokojąco i wyraźnie lęka się tajemniczego zła kryjącego się w nocnych ciemnościach prerii, do głównej bohaterki wracają jej własne lęki z przeszłości. Reżyserka pogrywa tu z motywami obłędu wywołanego osamotnieniem i izolacją, ale i z tendencjami do ignorowania głosów kobiet i zbywania ich doświadczeń jako histerii i wytworów słabych niewieścich umysłów. Film nie daje nam jasnych odpowiedzi co do tego, czy w ciemnościach rzeczywiście czai się przerażające zło, dostrzegane tylko przez kobiety i uparcie ignorowane przez ich mężów, czy może jednak bohaterki doświadczają zaburzeń psychicznych, a ich lęki są wywołane raczej poczuciem uwięzienia w pustce niż faktyczną obecnością demonów rodem z horroru. Niezwykły, niepokojący klimat tego kameralnego filmu wspaniale podkreślają piękne zdjęcia pełne malowniczych, bezbrzeżnie pustych plenerów – a sama opowieść, choć rozwija się powoli i stopniowo odkrywa przed widzem kolejne tajemnice, potrafi też przestraszyć i chwycić za gardło. W głównych rolach Caitlin Gerard, Julia Goldani Telles i Ashley Zuckerman. Film dostępny do wypożyczenia na platformie MojeeKino.pl

Kadr z filmu <em>Demony Prerii</em>, reż. Emma Tammi, 2018
Kadr z filmu Demony Prerii, reż. Emma Tammi, 2018

Dama z zemstą w torebce: Projektantka (The Dressmaker), reż. Jocelyn Moorhouse, 2015

Czy Australia lat 50. XX wieku brzmi jak sceneria dla westernu? Nie, a jednak komediodramat Jocelyn Moorhouse będący adaptacją powieści Rosalie Ham estetycznie wpisuje się w ten nurt kina – i to pomimo faktu, że opowiada o wyszkolonej w Paryżu wytwornej kobiecie zajmującej się projektowaniem i szyciem wspaniałych sukni. Główna bohaterka, w dzieciństwie siłą wywieziona z prowincjonalnego miasteczka w związku z tajemniczą śmiercią kolegi ze szkoły, po latach wraca do domu, by zająć się podupadłą na zdrowiu matką. Jej przyjazd wywołuje znaczne poruszenie w niewielkiej miejscowości – a razem z odżywającymi na nowo plotkami, na wierzch stopniowo wypływa także prawda o wydarzeniach z przeszłości. Projektantka to opowieść o poszukiwaniu prawdy, sprawiedliwości, ale i swego rodzaju zemsty, o ostracyzowanej jednostce mającej naprzeciw siebie całą społeczność, o byciu outsiderką i życiu naznaczonym stratami. Film prowadzi nas zaskakującymi ścieżkami, a zwroty akcji potrafią być co najmniej zabawne, jeśli nie coraz bardziej niedorzeczne – a jednak pomiędzy humorem opartym w dużej mierze na zestawieniu dwóch niepasujących do siebie światów, miasteczka niemal jak z westernów i wykwintnej mody z paryskich salonów, Projektantka potrafi wzruszyć, oburzyć, dotknąć czułych strun i przede wszystkim zapewnić doskonałą zabawę podczas seansu. W głównej roli Kate Winslet, a na ekranie także między innymi Liam Hemsworth, Sarah Snook i Hugo Weaving. Film dostępny jest do wypożyczenia na platformie Cineman (oraz pojawia się od czasu do czasu w telewizji).

Kadr z filmu <em>Projektantka</em>, reż. Jocelyn Moorhouse, 2015
Kadr z filmu Projektantka, reż. Jocelyn Moorhouse, 2015

Kanibale na Dzikim Zachodzie: Drapieżcy (Ravenous), reż. Antonia Bird, 1999

W tym dość przewrotnym filmie Antonia Bird opowiada historię żołnierzy stacjonujących w połowie XIX wieku w położonym na pustkowiu posterunku gdzieś w górach Sierra Nevada na trasie, którą poszukiwacze złota zmierzają na zachód w nadziei na lepszą przyszłość. Sprawiająca wrażenie przypadkowej zbieraniny grupa wyrusza w głąb lasu, by odnaleźć grasującego w pobliżu kanibala – a gdzieś nad wszystkim unosi się stara indiańska legenda o złych duchach spożywających ciała swoich wrogów i zyskujących dzięki temu nadludzką siłę. Reżyserka bawi się tu konwencją i tropami, wpłata w swój nietypowy western nuty horroru, ale i komedii. Z jednej strony zamienia typowego westernowego, twardszego niczym skała bohatera na bandę tchórzów, pijaków i nieudaczników, wprowadzając tym do filmu element humorystyczny. Z drugiej bierze koncept rządzącego Dzikim Zachodem prawa silniejszego i podkręca go do granic możliwości, wręcz wynaturza, tworząc postaci, które nie tylko zabijają dla przyjemności, ale i dzięki zadawaniu śmierci coraz bardziej rosną w siłę, by móc jeszcze więcej zabijać. Przemoc jest tu jak narkotyk, bez którego trudno przetrwać, ale i jak swego rodzaju namiętność i zmysłowa pokusa. A na styku tego wszystkiego dwóch mężczyzn będących trochę jak swoje własne lustrzane odbicia toczy walkę nie tylko na śmierć i życie, ale i o resztki moralności. Ciekawostka: część zdjęć kręcona była w Tatrach – chociaż po słowackiej stronie. W głównych rolach Guy Pearce i Robert Carlyle. Film dostępny do wypożyczenia na platformie Prime Video.

Kadr z filmu <em>Drapieżcy</em>, reż. Antonia Bird, 1999
Kadr z filmu Drapieżcy, reż. Antonia Bird, 1999

BONUS: The Nightingale, reż. Jennifer Kent, 2018

Ten film miał się pojawić już w drugim odcinku PKK o kinie zemsty – niestety nie był wtedy nigdzie dostępny w streamingach. Nadal nie jest, ale od tego czasu moje standardy dotyczące dostępności nieco się poluzowały… Bo o pewnych filmach naprawdę szkoda byłoby nie wspomnieć! I tak jest właśnie z The Nightingale w reżyserii Jennifer Kent. Tutaj znów zmieniamy kontynent i udajemy się na Tasmanię, gdzie w w pierwszej połowie XIX wieku młoda kobieta, która nie ma już nic do stracenia, z pomocą aborygeńskiego przewodnika wyrusza w niebezpieczną i napędzaną żądzą zemsty pogoń za żołnierzami, którzy ją skrzywdzili. The Nightingale pod wieloma względami ma w sobie coś z westernu: pokazuje nam świat, w którym europejscy koloniści brutalnie ujarzmiają podbite ziemie, daje nam wyjętą spod prawa, ale w naszych oczach w pełni uprawnioną do zemsty bohaterkę i konflikt z przedstawicielami władzy, wypuszcza ją w podróż przez dziewiczą przyrodę w towarzystwie Innego, na którego umiejętnościach ta musi polegać mimo początkowo głębokiej nieufności, a wręcz rasizmu. A jakby tego było mało, w końcowej scenie oglądamy, co prawda nie zachód, ale za to bardzo wymowny wschód słońca. Reżyserka umiejętnie miesza tu western, czy może raczej antywestern z dramatem, thrillerem i antykolonialnym manifestem i podlewa to sporą dawką brutalności. The Nightingale to opowieść pełna bólu i przemocy, od której reżyserka nie odwraca wzroku (trigger warning: przemoc seksualna i martwe dzieci). Z jednej strony jest to ogrom cierpienia rdzennych mieszkańców, na których koloniści dopuszczają się ludobójstwa, którym odbierają godność, których ziemie grabią i kulturę przemocą wykorzeniają. Z drugiej główna bohaterka reprezentuje w sobie ból kilku grup społecznych: kobiet usiłujących przetrwać w ociekających testosteronem realiach kolonii, Irlandczyków podbitych i gnębionych przez Wielką Brytanię oraz więźniarek skazanych za drobne przestępstwa, które w ramach wyrównywania proporcji płci (!) zsyłano do australijskich kolonii razem z najgorszymi przestępcami: mordercami, gwałcicielami, recydywistami. Jennifer Kent symbolicznie oddaje broń w ręce skrzywdzonych i pozwala im szukać zemsty w tym oczyszczającym, choć trudnym do oglądania, bardzo mocno wymierzonym w kolonialną politykę filmie. Ten film to prawdziwa perełka – i wielka szkoda, że żadna platforma streamingowa po niego nie sięga… Wypatrujcie go, gdzie tylko możecie! W głównych rolach Aisling Franciosi, Baykali Ganambarr i Sam Claflin.

Kadr z filmu <em>The Nightingale</em>, reż. Jennifer Kent, 2018
Kadr z filmu The Nightingale, reż. Jennifer Kent, 2018

Bierzcie, oglądajcie i razem ze mną poznawajcie twórczość ciekawych reżyserek! Przegląd Kobiecego Kina powróci w przyszłym miesiącu – zostańcie ze mną, a jeśli nie chcecie przegapić kolejnego odcinka, zaobserwujcie mnie na Instagramie albo Facebooku. Wszystkie poprzednie odcinki PKK, a wśród nich między innymi thrillery, filmy muzyczne oraz kino drogi, znajdziecie pod tym linkiem.


Informacje o dostępie do wyżej wymienionych filmów na wskazanych platformach są aktualne na dzień: 27 listopada 2023 r.

Przeczytaj także: