Religijność to wyjątkowo zajmujący temat – nie tylko dla osób, których bezpośrednio dotyczy. Nierzadko to ciekawy punkt wyjścia do refleksji nad naturą człowieka czy konstrukcją społeczeństwa. Nic więc dziwnego, że to także wdzięczny temat filmów i seriali – i właśnie takimi produkcjami chcę się dzisiaj z wami podzielić. Nie znajdziecie na tej liście filmów religijnych ani tym bardziej żywotów świętych – zupełnie nie o ten rodzaj historii mi chodzi. Wybrałam raczej filmy i seriale, które (czasem zupełnie niespodziewanie) mają coś ciekawego do powiedzenia o religijności w jej różnych aspektach, od działania instytucji, przez charyzmatycznych przywódców, po zwykłą ludzką potrzebę duchowości, która nagle wchodzi w konflikt z praktyką i tradycją. Od filmów dokumentalnych, przez science fiction, po seriale dla nastolatek i filmy animowane – jest spora szansa, że znajdziecie tu coś, co was zaciekawi.
Zestawienia
Wiecie, co mnie najbardziej zachwyca w filmach i serialach Marvela? To, jak twórcy sprytnie wyciągają rozmaite motywy, postaci, fragmenty fabuły, charakterystyczne elementy z różnych miejsc ogromnej, kilkudziesięcioletniej biblioteki komiksów, a potem łączą je ze sobą i kreatywnie przetwarzają w taki sposób, że powstaje coś z jednocześnie solidnie osadzonego w materiałach źródłowych, ale i kompletnie nowego. I tak też jest z serialem Wandavision. Opowieść o wymykającej się prawom prawdopodobieństwa relacji czarownicy i syntezoida fascynuje zarówno na ekranie, jak i poza nim – dlatego dziś zabieram was w podróż po komiksach i polecam 5 publikacji do przeczytania przy okazji Wandavision. [Tekst zawiera zarys fabuły komiksów, a co za tym idzie – potencjalne spoilery do seriali i filmów MCU].
Jaki jest najlepszy sposób na długie, ponure jesienne i zimowe wieczory? Dobra lektura, która zabierze nas do magicznego świata i pochłonie bez reszty! Dlatego dziś polecam klasyczne książkowe serie idealne do czytania o tej porze roku – niezależnie od tego, czy sięgniecie po nie po raz pierwszy, czy wrócicie do nich po latach!
Co przyniesie przyszłość? To pytanie nie przestaje fascynować ludzkości – i znajduje odbicie w coraz to nowych dziełach gatunku science fiction. Ostatnimi czasy refleksje nad przyszłością i rozwojem technologii, które mogą zmienić bieg historii, bardzo zadomowiły się w serialowej formie. Dlatego dziś polecam wam osiem wartych uwagi, wybiegających w przyszłość seriali, zarówno takich, dla których rozwój technologii i sztucznej inteligencji jest centralnym tematem, jak i takich, dla których stanowi jedynie interesujący punkt wyjścia do opowiedzenia o wielu innych rzeczach. Oto moje propozycje:
Feminizm to szeroki temat o wielu odcieniach – najłatwiej je poznać, sięgając po dobrą lekturę! Dlatego dziś wracam z kolejną odsłoną feministycznej listy lektur obowiązkowych. Pierwsze dwie części znajdziecie tutaj i tutaj, a tymczasem mam dla was nową porcję książek idealnych do poszerzania horyzontów:
Niewiele jest na świecie rzeczy tak fascynujących i złożonych jak ludzki mózg – choć wiemy o nim coraz więcej, wciąż wiele jego funkcji i sposobów działania stanowi dla naukowców zagadkę. To zaś, co już wiemy, składa się na niesamowitą opowieść nie tylko o samym mózgu i jego działaniu, ale też o naturze człowieka, przeszłości i przyszłości naszego gatunku. Dlatego dziś biorę na warsztat książki o mózgu – i polecam wam 6 lektur, które rozbudzą waszą ciekawość i wprowadzą was w fascynujący świat neurologii i nauki o ludzkim umyśle. Oto one:
W tym miesiącu czeka mnie zmiana kodu na 3 z przodu – pomyślałam więc, że to całkiem dobry moment na podsumowania kulturalne. Dlatego dziś chciałabym się z wami podzielić trzydziestoma najważniejszymi książkami mojego życia – jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało. Wybrałam głównie książki, które w jakiś sposób na mnie wpłynęły, wywarły ogromne wrażenie, popchnęły mnie w jakąś stronę albo po prostu zostały ze mną na zawsze. Oto one (kolejność przypadkowa):
W tym miesiącu czeka mnie zmiana kodu na 3 z przodu – pomyślałam więc, że to całkiem dobry moment na podsumowania kulturalne. Z tej okazji chciałabym się dzisiaj z wami podzielić trzydziestoma najważniejszymi filmami mojego życia – jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało. Jakość i ocena niekoniecznie stanową tu ważne kryterium, sięgam raczej po filmy, które w jakiś sposób na mnie wpłynęły, wywarły ogromne wrażenie, popchnęły mnie w jakąś stronę albo po prostu zostały ze mną na zawsze. Oto one (kolejność przypadkowa):
Każdy chce zobaczyć samego siebie odzwierciedlonego w kulturze – potrzeba opowiadania o sobie i utożsamiania się z bohaterami jest tym, co od tysięcy lat motywuje nas do snucia różnego rodzaju historii. Tyle tylko, że nie wszyscy mamy równe szanse zobaczyć inspirujące czy chociaż wiarygodne odzwierciedlenie siebie w kulturze.
Nie oszukujmy się – większość z nas ma trochę naturę podglądaczy… W przeciwnym wypadku rozmaite reality show nie byłyby tak popularne! A jedną z rzeczy, które ekscytują nas najbardziej, są związki, romanse i rozstania. I to właśnie w tym temacie Netflix zwietrzył chyba ostatnio niezły biznes – bo kolejne oryginalne programy randkowe wyrastają na platformie jak grzyby po deszczu. Przyznaję, że ostatnio zdarzyło mi się obejrzeć kilka z nich… I okazało się, że chwilami to całkiem niezła rozrywka. Oto kilka wciągających propozycji na przyjemnie odmóżdżający wieczór: