Z szynką raz! – przepis na Charlesa Bukowskiego

by Mila

„Nie opłacało się ufać ludziom. To była dla nich za wysoka poprzeczka.” (Bukowski, Z szynką raz!)

Są na tym świecie dwa rodzaje mężczyzn, którymi ród kobiecy wykazuje nie do końca zrozumiałą fascynację. Wszyscy zachodzą w głowę, skąd to się bierze, co też w nich jest tak pociągającego… Gdyby się jednak naprawdę zastanowić, powody tej fascynacji są w gruncie rzeczy proste do odgadnięcia. Typ pierwszy – wszelkiego rodzaju łajdaków, łotrów i drani – kochamy przecież dlatego, że to takie ekscytujące, takie niebezpieczne i tak nas czyni wyjątkowymi. Wszak jednym palcem mogliby nas zgnieść, zniszczyć, zabić – a nie niszczą. Każdą mogliby mieć, kupić, uwieść, a wybrali nas i to do nas wracają, do nikogo innego.

Drugi typ, który tak nas dziwnie pociąga, całkiem podobny jest do pierwszego, tyle tylko, że znacznie mniej… aktywny. I nie wykazujący inicjatywy. Mowa tu o zwykłych, pospolitych mendach, które o nic i o nikogo nie dbają, tylko o siebie, swoją wygodę i nieograniczoną wolność. Pospolite mendy mają to do siebie, że zazwyczaj są wytworem społeczeństwa – despotycznych matek, sadystycznych ojców, zgniłego moralnie otoczenia… Na skacowanych twarzach wypisane mają: nawet nie podchodź, nie zbliżaj się, bo oberwiesz, nie kochał mnie nikt spośród ludzi, którzy kochać mnie powinni, więc i ty tym bardziej nie próbuj. A my – zupełnie na przekór – upieramy się ich kochać, dbać o nich, bo przecież jak to tak? Mieliby iść przez życie niekochani? Jakże to tak? Przecież możemy ich zbawić! I nic dobrego nigdy z tego nie wynika, pospolite mendy bowiem wolność sobie cenią ponad wszystko inne.

Kim jest właściwie Henry Chinaski, alter ego Charlesa Bukowskiego – draniem i łajdakiem czy zwykłą, pospolitą mendą? Trudno powiedzieć. Cechy ma w sobie jednych i drugich, ale które w nim przeważają? Gdyby poszperać w dzieciństwie Henry’ego, niewiele tam łajdactwa. Co więcej, traktująca o jego młodzieńczych latach powieść Z szynką raz! – gdyby spojrzeć na nią zupełnie z drugiej strony, nie z perspektywy Chinaskiego, ale reszty świata – jest bardzo prostym przepisem, jak z całkiem nawet wrażliwego, inteligentnego chłopca zrobić pospolitą mendę.

z szynką raz

Trochę mniej w tej książce tego, do czego tak nas Bukowski przyzwyczaił – seksu niemal nie ma, kobiety jeszcze nie zupełnie do niego należą, alkoholu leje się znacznie mniej… A jednak to on, Bukowski, Chinaski w całej krasie i okazałości, w każdym zdaniu go czuć, ten cynizm, rozczarowanie światem, tę celność zgryźliwych uwag i niezwykłą przy tym wrażliwość.

W zamian za te braki, które trudno właściwie nazwać brakami, dostajemy znacznie więcej – obraz społeczeństwa czasów Wielkiego Kryzysu, dosadny portret rodziny o ogromnych aspiracjach i żadnych właściwie możliwościach, zapis niełatwej ewolucji słabego, niemal delikatnego chłopca w twardego mężczyznę-samotnika…

Bukowskiego wydaje w Polsce chyba tylko Noir sur Blanc, może to i dobrze, robi to bowiem w sposób poniekąd idealny. Proste, oszczędne okładki w delikatnych, czasem podejrzanie radosnych kolorach świetnie kontrastują z zawartością, z mocnym językiem, brudną treścią… Doskonale przemyślany jest to kontrast.

Z Bukowskim jest tak, jak z pospolitymi mendami – im częściej go spotykasz na swojej drodze, tym bardziej rozumiesz, że kochać kogoś takiego to samobójstwo. Że cię pochłonie, zajmie sobą, zniewoli. Inne nazwiska i inni autorzy przestaną się liczyć. Przynajmniej dopóki Charles z tobą nie skończy. Albo ty z nim nie skończysz, zmęczona tym samotnictwem, tym niekochaniem. Doskonale to rozumiesz. Ale nie możesz przestać. Wciąż chcesz go więcej i więcej, tylko dla siebie. Zupełnie jak z pospolitą mendą.

Przeczytaj także:

3 komentarze

~Laura 28 grudnia 2012 - 13:20

W życiu nie miałam tak potwornego doła po przeczytaniu książki. Jakiś tydzień chodziłam przybita. Wszystko wydawało mi sie bez sensu. Rozważam użycie tej książki w prezentacji maturalnej, więc trzymaj kciuki 😀

Odpowiedz
Mila 28 grudnia 2012 - 15:22

Poczekaj, poczekaj, jaki trzeba mieć temat prezentacji, żeby się dało w niego wepchać Bukowskiego? 😀

Odpowiedz
~Laura 29 grudnia 2012 - 20:07

Buntownicy ; )

Odpowiedz

Skomentuj

Ta strona wykorzystuje pliki COOKIES zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Dowiedz się więcej.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close