Warsztat pisarza: Margaret Atwood

by Mila

Od kogo najlepiej uczyć się pisania, jeśli nie od najlepszych? W tej odsłonie cyklu #WarsztatPisarza przyjrzymy się warsztatowi Margaret Atwood – dwukrotnej laureatki Nagrody Bookera i pisarki od lat wymienianej wśród kandydatów do literackiego Nobla. Oto garść cennych wskazówek od autorki Opowieści Podręcznej:

Bądź ciekawy świata i zadawaj sobie pytania

Zdaniem Margaret Atwood, wiele pomysłów na wspaniałe historie bierze się z rozmyślań i teoretyzowania na różne tematy. Na przykład u podstaw Opowieści Podręcznej znalazły się pytania o to, jak można by przejąć władzę nad Stanami Zjednoczonymi i jak można by zmusić kobiety do powrotu do tradycyjnych ról społecznych, jeśli one tego nie chcą. Stawiaj sobie różne pytania na temat funkcjonowania świata, a być może staną się początkiem jakiegoś większego konceptu.

Dbaj o siebie

Twoja kondycja wpływa na zdolności koncentracji. Margaret Atwood doradza więc, by nie zaniedbywać ćwiczeń fizycznych, zwłaszcza obejmujących mięśnie pleców i karku – ból tych okolic potrafi bardzo rozpraszać podczas pisania, a niestety dość ściśle wiąże się z długotrwałym siedzeniem przy biurku czy komputerze.

Zabezpieczaj się i korzystaj z tego, co masz pod ręką

Jeśli piszesz na komputerze, zawsze zapisuj tekst także na pendrivie lub zewnętrznym dysku. Zabezpiecz się też na wypadek nagłej chęci zapisania czegoś, zwłaszcza podczas podróży – noś przy sobie ołówek albo dwa. Długopisy i pióra są gorszym pomysłem, bo mają tendencje do wyciekania. Atwood doradza, żeby być przygotowanym na korzystanie z tego, co masz pod ręką – nie pozwól, żeby dobre pomysły uciekły ci z pamięci tylko dlatego, że akurat jesteś daleko od biurka i laptopa. Jeśli trzeba, pisz na serwetkach w knajpie, na kawałku drewna, a nawet na własnej ręce.

Bądź realistą

Atwood radzi, by mocno stąpać po ziemi. Pisanie to ciężka praca, a nie wieczne wakacje. To też dość ryzykowny plan na życie, który nie gwarantuje stałych dochodów. Pragnąc zostać zawodowym pisarzem, musisz się z tym liczyć – i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dasz sobie z tym radę (i za co będziesz żyć, kiedy nikt nie będzie chciał kupić twoich tekstów).

Przed publikacją poproś kogoś bliskiego o opinię

Nigdy nie będziesz patrzeć na swoje ukończone dzieło obiektywnie ani nie doświadczysz go w taki sposób, w jaki zetknie się z nim czytelnik, obcując z czymś nowym i nieznanym. Twoja percepcja jest zaburzona przez związek z tekstem i świadomość tego, jak powstawał. Dlatego zanim wyślesz tekst do wydawcy, dobrze jest poprosić kogoś choć trochę oczytanego o szczerą opinię. Najlepiej, jeśli nie będzie to twój partner, bo to może grozić rozstaniem!

Nie bój się wracać i zmieniać tekstu

Kiedy podczas pisania utkniesz w miejscu albo nie będziesz zadowolony z kierunku, który przybrała fabuła, nie rozkładaj bezradnie rąk. Spróbuj wrócić do takiego punktu w tekście, w którym coś poszło nie tak, w którym podjąłeś niewłaściwą decyzję i skręciłeś nie w tę stronę, co trzeba. A potem obierz inny kierunek. Jeśli trzeba, zmieniaj sceny, bohaterów, czas akcji, formę gramatyczną, a nawet pierwszą stronę.

Dużo czytaj – dla przyjemności

Margaret Atwood, jak wielu innych pisarzy, zaleca jak najwięcej czytania dobrych książek. Ale według niej ważne jest to, by nie czytać wyłącznie w ramach analizy źródeł, researchu do pracy czy podpatrywania wielkich mistrzów, a także po prostu dla przyjemności – jej zdaniem to właśnie wtedy lepiej uczymy się o świecie.

Pisz tak, jakby nikt miał tego nie czytać

Jednym z największych wrogów pisarza jest własny wewnętrzny krytyk. Kiedy piszesz, od razu mając w głowie odbiorcę tekstu, jest większe ryzyko, że ulegniesz autocenzurze, pominiesz coś, co wyda ci się kontrowersyjne, zniekształcisz tekst. Moment na poprawki i krytyczną analizę przyjdzie później – w czasie pisania pozwól słowom płynąć bez skrępowania.

Nie wpychaj swoich bohaterów w ramy

Może się zdarzyć, że niektórzy twoi bohaterowie będą mieli przekonania podobne do twoich – ale postaraj się nie przycinać wszystkich bohaterów do jednego wzorca twoich własnych poglądów na świat ani nie wpychać ich w schematy pasujące do głównego przesłania książki. Pozwól im być sobą, nawet kiedy nie zgadzają się z twoim punktem widzenia albo stoją w kontrze do wymowy całego tekstu. W przeciwnym wypadku ryzykujesz, że twoi bohaterowie kompletnie stracą wiarygodność i naturalność, a tekst stanie się bardziej wykładem niż opowieścią.

Skończ z prokrastynacją i tworzeniem „idealnych” warunków

Usiądź przy komputerze i pisz. Nie czekaj na natchnienie, odpowiedni nastrój ani specjalną motywację, nie poświęcaj cennych godzin na układanie wszystkiego na biurku, robienie idealnej kawy i tworzenie „perfekcyjnych” warunków do pracy – bo takie prawdopodobnie nie istnieją. Możesz tracić mnóstwo czasu na przekonywanie siebie, że warto byłoby zacząć pisać… a możesz po prostu usiąść i zacząć stukać w klawisze.

To co, może czas posłuchać Margaret Atwood i zabrać się do pracy?


Źródła/sugerowane lektury:

Ten rules for writing fiction, „The Guardian”, 20.02.2010.

Margaret Atwood, On Writers and Writing, wyd. Emblem Editions, 2014.

Przeczytaj także:

Skomentuj

WordPress PopUp Plugin

Ta strona wykorzystuje pliki COOKIES zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Dowiedz się więcej.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close