Michael Palin, któremu sławę przyniosło przede wszystkim członkostwo w legendarnej grupie Monty Pythona, kryje w sobie wiele talentów. Może poszczycić się nie tylko tym, że to w jego umyśle narodził się skecz o Hiszpańskiej Inkwizycji, dał się bowiem poznać także jako aktor, kompozytor, autor książek podróżniczych, piosenkarz i producent filmowy. Wśród jego licznych zdolności kryje się także talent do powieściopisarstwa, któremu niestety Palin daje wyraz stanowczo zbyt rzadko, jeśli brać pod uwagę apetyt czytelników.
Prawda, która niedawno ukazała się na polskim rynku wydawniczym, jest jego drugą – po Krześle Hemingwaya – powieścią i podobnie jak poprzedniczka zbiera bardzo pochlebne opinie.
Bohaterem Prawdy jest Keith Mabbut, niespełniony pisarz i dziennikarz, któremu niezbyt dobrze wiedzie się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Pewnego dnia Mabbut otrzymuje podejrzanie wręcz korzystną ofertę, która mogłaby diametralnie zmienić jego życie – miałby napisać (z założenia bestsellerową) biografię Hamisha Melville’a, nieuchwytnego i tajemniczego aktywisty, ekologa i obrońcy praw człowieka. Podekscytowany propozycją dziennikarz wyrusza na poszukiwanie Melville’a, nawiasem mówiąc prywatnie będącego jego idolem i ekologicznym guru. Prace nad biografią zaprowadzą Mabbuta aż do dalekich Indii, gdzie będzie miał okazję z bliska zobaczyć, z czym i o co walczy Hamish Melville, a także osobiście poznać tego dziwnego człowieka, by móc opowiedzieć całemu światu prawdę o jego otoczonym legendami i mitami życiu. Prawda jednak – jak pisał Oscar Wilde – to bardzo skomplikowana rzecz, wkrótce więc dziennikarzowi przyjdzie się skonfrontować z odkryciem, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda.
Określana mianem lekkiego ekothrillera Prawda to książka łącząca w sobie refleksje na zupełnie poważne tematy z dość swobodną, przyjemną narracją i subtelnie zaaplikowanym, acz chwilami zjadliwym humorem. Z jednej strony Michael Palin obnaża kulisy pracy goniącego za pieniędzmi rynku wydawniczego, z drugiej zaś zwraca uwagę na palące problemy – degradację środowiska, przemysł rujnujący świat okolicznej ludności, całe plemiona zmuszane do opuszczenia należącej do nich od wieków ziemi, na której ktoś postanowił postawić kolejną ogromną fabrykę, zupełnie nie licząc się z ludzkim życiem, a już tym bardziej z cennymi okazami przyrody. Nie zabraknie też w Prawdzie rysów czysto podróżniczych – autor bardzo skrupulatnie opisuje wyprawę swojego bohatera w głąb Indii, dokumentując codzienne życie zwykłych ludzi, przytaczając anegdotki i przemycając informacje o kulturze i sytuacji społecznej tego kraju.
Obok globalnych problemów Prawda nie pomija także osobistych rozterek jednostki. Na tle kwestii istotnych z punktu widzenia całego świata i ludzkości, w życiu Keitha Mabbuta codziennie rozgrywają się równie ważne, małe dramaty. Dziennikarz musi zmierzyć się z samym sobą, własnymi ambicjami, przekonaniami i ideałami. Praca nad dobrze opłacanym dziełem życia na każdym niemal kroku konfrontuje go z wymaganiami, które nie do końca zgadzają się z etyką zawodową, nie mówiąc już o zwykłej ludzkiej moralności i uczciwości. Po której ze stron opowie się Mabbut? Jak ta fascynująca podróż do Indii zmieni jego życie?
Prawda to lektura idealna na nadchodzące wakacje – lekka, miła i przyjemna, a przy tym także niezaprzeczalnie mądra i refleksyjna. Warto po nią sięgnąć i w ciepłe, letnie dni dać się porwać w podróż po pięknych, fascynujących zakątkach świata, wartych każdego wysiłku, który mógłby przyczynić się do ich ocalenia.
Powyższy tekst ukazał się także na portalu Bookmania.com.pl
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu