Kim są Eternals? Przewodnik po nowych postaciach MCU

3,3K

Premiera nowego filmu Marvela zbliża się wielkimi krokami – a razem z nią nie tylko nowi bohaterowie, ale i nowy poziom wewnętrznej mitologii superbohaterskiego uniwersum. Kim są Eternals, kto jest kim w tej tajemniczej grupie i czego możemy się spodziewać po nowym filmie z MCU? W tym tekście postaram się zarysować nieco kontekstu dla nowych bohaterów. [Tekst może zawierać potencjalne spoilery].

Do tej pory w MCU przeważnie mieliśmy do czynienia z ziemskimi superbohaterami, nordyckimi bogami z Asgardu i różnymi innymi rasami kosmitów z rozmaitych zakątków wszechświata. Sporadycznie pojawiali się przedstawiciele ras umieszczonych nieco wyżej w mitologicznej hierarchii bytów uniwersum Marvela – tacy jak Celestianin Ego (czyli ojciec Star-Lorda, którego poznaliśmy w drugiej części Strażników Galaktyki). Eternals prawdopodobnie rzucą nam nieco więcej światła na tę hierarchię kosmicznych bytów i pozwolą nam przyjrzeć się bliżej Przedwiecznym (tytułowym Eternals), Dewiantom i Celestianom.

Eternals, Dewianci, Celestianie – co to za istoty?

Thor i Loki może i z ziemskiego punktu widzenia są nazywani bogami, ale dopiero teraz wejdziemy na prawdziwie boski (i niekiedy dość trudny do ogarnięcia, postaram się go tu uprościć) poziom w konstrukcji marvelowskiego świata. O rasach, które mogą być kluczowe dla fabuły filmu, trudno bowiem opowiadać, nie sięgając aż do początków stworzenia wszechświata według Marvela… a rysują się one tak:

Na początku istniał tylko jeden wszechświat, pusty i samotny, manifestujący się pod postacią bytu zwanego Pierwszym Firmamentem. Wiedziony samotnością, stworzył on niebiańskie istoty, które miały mu służyć i wypełniać wszechświat życiem. Zakładając, że Pierwszy Firmament jest odpowiednikiem biblijnego Boga, stworzone przez niego istoty byłyby aniołami. I tak jak wśród aniołów, wytworzyły się wśród nich dwie frakcje. Jedna, zwana Aspirantami, czciła Pierwszy Firmament i we wszystkim była mu posłuszna. Druga, nazywana Celestianami, była buntownicza, pragnęła eksperymentować, chciała, by stworzone przez nią życie mogło ewoluować, by wszechświat rozrastał się, rozwijał, a w końcu mógł nawet umrzeć. Dla Pierwszego Firmamentu było to szaleństwo i świętokradztwo. Pomiędzy niebiańskimi istotami wybuchła więc wojna o władzę nad wszelkim stworzeniem. Ostatecznie wygrali ją zbuntowani Celestianie, a w wyniku ich działań pierwotny wszechświat został podzielony na setki odłamków tworząc nowe wszechświaty (zbiorczo nazywane Drugim Kosmosem, Drugą Nieskończonością albo Pierwszym Multiwersum). Celestianie skolonizowali powstałe wszechświaty, pozwalając, by życie ewoluowało w nich w rozmaitych kierunkach, eksperymentując w sobie tylko znanych celach, ingerując w ścieżki ewolucji.

Cele, jakimi kierują się Celestianie podczas swoich eksperymentów, są owiane tajemnicą, znany jest jednak ich modus operandi. Przybywając na jakąś planetę, wybierają najbardziej obiecujący gatunek stworzeń na niej żyjących i na jego podstawie tworzą trzy linie ewolucyjne. Główna linia ma się rozwijać w naturalny sposób, do czasu aż zaczną w niej występować mutacje dające jej przedstawicielom różne niesamowite zdolności (supermoce). Rasa wyższa (Eternals) od początku osiąga swój potencjał, jest nieśmiertelna, posiada szereg rozmaitych fantastycznych zdolności i może czerpać z kosmicznej energii, dostaje też zadanie ochrony Celestian, w razie gdyby pozostałe ich stworzenia się wobec nich zbuntowały. Rasa niższa (Dewianci) jest niestabilna genetycznie i często mutuje, co sprawia, że kolejne pokolenia mogą się od siebie bardzo różnić, niekiedy przybierając cech korzystnych (jak inteligencja czy długowieczność), niekiedy upodabniających je do potworów. Może się zdarzyć, że przedstawiciel Eternals urodzi się z mutacją zwaną Syndromem Dewianta, przez co będzie się znacząco odróżniać od innych członków swojej rasy – dokładnie to spotkało Thanosa. Bo tak, w MCU znamy już nie tylko jednego Celestianina (Ego), ale także przedstawiciela Eternals z planety Tytan, w dodatku dotkniętego Syndromem Dewianta. Thanos, który na skutek mutacji urodził się fioletowy i ze zniekształconą twarzą, od najmłodszych lat traktowany był przez swoich pobratymców z Eternals jak ktoś obcy i gorszy. Dokonawszy swoich ingerencji, Celestianie zostawiają planetę samą sobie, ale co jakiś czas przybywają z powrotem, by ocenić stan swoich eksperymentów i zaawansowanie rozwoju poszczególnych ras.

Około milion lat temu Celestianie zainteresowali się planetą Ziemią. Dostrzegli potencjał w gatunku Homo erectus i zaczęli na nim eksperymentować genetycznie. W ten sposób stworzyli 100 Eternals (Przedwiecznych, Homo immortalis) oraz 100 Dewiantów (Homo descendus), umieścili też uśpione geny w głównej linii ewolucyjnej człowieka. Ziemscy Eternals, piękni, nieśmiertelni i obdarzeni zdolnościami, które dziś nazwalibyśmy supermocami, postanowili stać się sekretnymi obrońcami Ziemi, budowali dla siebie piękne miasta, rozwijali swoją technologię i zdolności, a kiedy ludzkość zaczęła tworzyć cywilizacje, pomagali jej w tym, ucząc ją uprawiania zbóż, obróbki metalu czy sztuki pisania. Dewianci zamieszkali w ciemnych jaskiniach i pod ziemią. Duża częstość mutacji, która sprawiała, że poszczególni przedstawiciele są od siebie bardzo różni, nie sprzyjała rozwojowi tolerancji. Większość Dewiantów (choć nie wszyscy) nie odczuwa pozytywnych emocji, jest to zaś rasa nieufna i nastawiona agresywnie tak do siebie nawzajem, jak i do pozostałych mieszkańców Ziemi. Niektórzy wygnani ze swoich społeczności Dewianci napotykali niekiedy ludzi, stając się podstawą dla opowieści o trollach, ograch i innych potworach. Dewianci i Eternals przez wieki toczyli ze sobą krwawe wojny, jednak po kolejnym z konfliktów i po „kontrolnej” wizycie Celestian około roku 1000 przed naszą erą, został zawarty sojusz i obie rasy zgodziły się nie ingerować w dzieje ludzkości aż do ponownego przyjścia swoich stwórców. To tłumaczyłoby, dlaczego Eternals nie kiwnęli palcem podczas wszystkich dotychczasowych zagrożeń dla życia na Ziemi, jakie widzieliśmy w MCU. Ale biorąc pod uwagę to, co możemy zobaczyć w zwiastunie filmu, czas sojuszu i trzymania się z boku chyba właśnie dobiega końca.

Eternals – kto jest kim w grupie bohaterów?

Sądząc po zwiastunach, filmowa grupa Przedwiecznych ma się składać z 10 osób, istotną rolę w filmie może też odegrać dodatkowa postać – Czarny Rycerz. Wszyscy Przedwieczni są nieśmiertelni, w razie śmierci mogą zostać wskrzeszeni, według komiksów mają też zdolność nawiązywania telepatycznej więzi z innymi członkami swojej rasy. W komiksach większość z nich posiada dość podobny zestaw zdolności, ewentualnie specjalizuje się w jakiejś konkretnej dziedzinie – są nadludzko silni i wytrzymali, mają zdolności szybkiej regeneracji, emitowania kosmicznej energii z rąk i oczu, manipulowania materią, tworzenia iluzji, a także telepatii i telekinezy, która pozwala im się unosić w powietrzu. Możliwe, że film albo nieco okroi możliwości poszczególnych bohaterów, albo będzie podkreślał to, że każdy z nich wyspecjalizował się w jakiejś konkretnej zdolności, żeby wszystkie te postaci nie zlewały nam się w jedno pod względem swoich mocy – potwierdzałyby to zresztą informacje prasowe na temat bohaterów, z których każdy ma przypisaną jedną czy dwie fantastyczne umiejętności. Przyjmy się po kolei kluczowym bohaterom, ich mocom, rolom oraz podobieństwom i różnicom względem komiksowych pierwowzorów.

Sersi

Centralną postacią filmu ma być grana przez Gemmę Chan Sersi (Gemmę Chan możecie kojarzyć z Kapitan Marvel, gdzie zagrała rolę wojowniczki Kree) – łagodna w obyciu, pełna empatii i współczucia Przedwieczna czująca silne powiązanie z ludźmi (do tego stopnia, że w komiksach przez pewien czas walczyła za nich u boku Avengers). Supermocą filmowej Sersi ma być zdolność do manipulowania nieożywioną materią. Miłością Sersi od wieków jest Przedwieczny Ikaris, ale jak to bywa ze znajomościami trwającymi milion lat, aktualnie chyba robią sobie przerwę. Filmowa Sersi ukrywa się wśród ludzi, pracując jako kuratorka w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie (czy to nie jest jakieś nawiązanie do roli Chan w Sherlocku?), tam też aktualnie spotyka się z kolegą z pracy, człowiekiem, Dane’em Whitmanem granym przez Kita Harringtona (do niego jeszcze wrócimy). W komiksach tych dwoje również ma ze sobą bliską relację, choć tam sytuacja jest nieco skomplikowana – ich dusze zostają połączone w magicznym rytuale, który ma pomóc utrzymać w ryzach nadwyrężone czasem umysł i psychikę Sersi (Eternals mają ludzkie umysły, które nie zawsze dobrze znoszą gromadzenie informacji przez milion lat), a tym samym zapobiec scenariuszowi, w którym Sersi i jej moce staną się zagrożeniem dla świata.

Ikaris

W przeciwieństwie do swojej ukochanej, grany przez Richarda Maddena Ikaris trzyma się raczej z dala od ludzi, po milionie lat spędzonych na Ziemi nie czuje się już z nimi zbyt związany, ma trochę wrażenie, że widział już wszystko i wszystko przeżył. Filmowy Ikaris jest jednym z najpotężniejszych Przedwiecznych, potrafi latać i strzelać wiązkami energii z rąk i oczu (co wcale, ale to wcale nie brzmi jak zrzynka z Supermana). Według komiksów jego imię nieprzypadkowo budzi skojarzenia z Ikarem z greckiej mitologii – bo to historia jego i jego syna została uwieczniona w micie. Przedwieczny, który później przyjął imię Ikaris, w starożytności ożenił się z ludzką kobietą i miał z nią syna Ikara, który bardzo chciał latać tak jak ojciec. Ten podarował mu więc mechaniczne skrzydła, które niestety stały się zgubą chłopca – kiedy ojciec poleciał walczyć z Dewiantami, młody Ikar na swoich skrzydłach ruszył za nim, był jednak zbyt niedoświadczony, wzbił się zbyt wysoko, stracił przytomność i zginął podczas upadku. Dotknięty tą tragedią Przedwieczny przyjął imię Ikaris na pamiątkę swojego syna.

Kingo

Kingo, w którego wciela się Kumail Nanjiani, to Przedwieczny, który potrafi strzelać kosmiczną energią z rąk. W komiksach, podobnie jak jego koledzy, ma także szereg innych mocy – od latania po manipulowanie materią. W walce zazwyczaj ich jednak nie używa, woli bowiem posługiwać się samurajskim mieczem. Tutaj mamy pewną zmianę w kreacji Kingo – komiksowy oryginał tej postaci wywodził się z grupy Eternals mieszkających na terenie Japonii i był Samurajem. W nadchodzącym filmie Kingo również ma powiązania z Azją, ale raczej z Indiami (biorąc pod uwagę jego „cywilną” przykrywkę) albo Pakistanem (biorąc pod uwagę pochodzenie aktora). To, co filmowa i komiksowa wersja mają ze sobą wspólnego, to wykonywany przez Kingo zawód aktora – komiksowy Kingo grywa samuraja w japońskich filmach, Kingo filmowy natomiast rozkochany w sławie postanowił zostać gwiazdą Bollywood.

Sprite

Grana przez Lię McHugh Sprite to Przedwieczna, która mimo starej duszy ma fizyczną postać 12-letniego dziecka. Filmowa Sprite jest mistrzynią iluzji. Początkowo w komiksach postać ta była mężczyzną, później została wskrzeszona jako kobieta. Regularnie jest za to portretowana jako postać żartownisia, trickstera, antybohatera, niekiedy wręcz złoczyńcy. Lubi stroić sobie żarty, nierzadko kosztem innych i nie bierze pod uwagę konsekwencji swoich psot, nawet gdy wyrządzają innym krzywdę. Twierdzi, że była inspiracją dla szekspirowskiego Puka ze Snu nocy letniej oraz dla Piotrusia Pana.

Phastos

Phastos, w którego wciela się Brian Tyree Henry, jest wynalazcą i specjalistą od broni i technologii. Według komiksów noszony przez niego młot potrafi manipulować maszynami w taki sposób, w jaki nie są w stanie tego zrobić manipulujące materią moce jego kolegów z grupy. Phastos jak na genialnego wynalazcę przystało, bardziej dba o rzeczy niż ludzi. Jest małomówny, melancholijny i ma ambiwalentny stosunek do walki, mimo że posiada moce podobne do pozostałych Przedwiecznych. Według komiksów aktualnie mieszka w Niemczech, w przemysłowym rejonie Zagłębia Ruhry. Oryginalny materiał komiksowy pokazuje Phastosa jako raczej białego mężczyznę i wspomina o jakiejś jego bezimiennej żonie – pod tym względem możemy się spodziewać zmian. Sportretowany przez czarnoskórego aktora Phastos ma być pierwszą otwarcie homoseksualną postacią w MCU. Nie uwierzę, póki nie zobaczę, bo takich zapowiedzi było już kilka… Ale mówi się o tym, że filmowy Phastos ma mieć męża i syna, więc może tym razem Marvel w końcu dowiezie swoje obietnice. Po 14 latach i 25 filmach.

Makkari

Superszybka Makkari to z kolei pierwsza w MCU głucha postać, zagrana również przez głuchą aktorkę, Lauren Ridloff. Co jest ciekawym zabiegiem, bo z jednej strony pozwala na zwiększenie reprezentacji osób z niepełnosprawnościami w heroicznych rolach, z drugiej prawdopodobnie nie ma większego znaczenia dla fabuły – skoro bohaterowie potrafią się komunikować telepatycznie. W komiksach Makkari posiada moce podobne do pozostałych członków Eternals, ale tak bardzo skupia swoją kosmiczną energię na superszybkości, że pozostałe moce ma raczej na słabszym poziomie. Potrafi biec z prędkością bliską prędkości światła, biega również po wodzie albo po pionowej ścianie, a gdy biegnie w kółko odpowiednio szybko, może spowodować cyklon. Świetnie radzi sobie z mechanicznymi sprzętami i pilotuje większość naziemnych oraz powietrznych pojazdów. Oryginalnie w komiksach Makkari jest białym słyszącym mężczyzną.

Druig

Druig, w którego wciela się Barry Keoghan to raczej zdystansowany Przedwieczny, który trzyma się z dala od reszty. Posiada zdolność manipulowania umysłami innych (a w komiksach także cały typowy zestaw mocy Eternals). Komiksowy Druig w czasach współczesnych pracował jako agent KGB, gdzie odkrył, że lubi zadawać innym ból. Obecnie jest wicepremierem fikcyjnego postsowieckiego państwa leżącego na północny wschód od Gruzji.

Gilgamesh

Najsilniejszy z Przedwiecznych, grany przez Dona Lee, jest również mistrzem większości znanych ludzkości sztuk walki, współczesnych i starożytnych. Według komiksów swego czasu tak mocno angażował się w sprawy ludzi, że za karę został tymczasowo wygnany ze swojej społeczności. Przez wieki był mylony z wieloma mitycznymi herosami albo przyjmował ich miana.

Ajak

Grana przez Salmę Hayek Ajak jest liderką Eternals, uduchowioną, obdarzoną mądrością i zdolnościami leczenia innych. Jest swoistą łączniczką pomiędzy Przedwiecznymi i Celestianami, z którymi może się bezpośrednio komunikować, kiedy są w pobliżu, a także matczyną figurą dla pozostałych członków grupy. Według komiksów, poza standardowym zestawem zdolności Eternals, Ajax jest też doskonałą wojowniczką i świetnie radzi sobie w zapasach. W komiksach postać dwukrotnie zmieniała płeć. Początkowo była kobietą (zob. Eternals: Celestia #1, 2021), później w nieznanym punkcie historii została wskrzeszona jako mężczyzna (tak postać ta zadebiutowała w komiksach Kirby’ego z lat 70.), by w czasach współczesnych znów powrócić do życia jako kobieta.

Thena

Thena, w którą wciela się Angelina Jolie, to elitarna wojowniczka, która potrafi uformować każdy rodzaj broni ze swojej kosmicznej energii. Według komiksów w czasach starożytnej Grecji była osobistą reprezentantką Ateny na Ziemi – a grecka stolica rzekomo została zbudowana na jej cześć, a nie na cześć bogini mądrości. Komiksowa Thena jest błyskotliwa, doskonale wykształcona w wielu dziedzinach wiedzy, tak „eternalskiej”, jak i ludzkiej, poza typowym zestawem zdolności Przedwiecznych jest również doskonale wytrenowana w sztukach walki i biegle posługuje się wszelkiego rodzaju bronią, tak starożytną, jak i zaawansowaną technologicznie. Sto tysięcy lat temu spotkała Dewianta o imieniu Kro i nawiązała z nim bliską relację, obie rasy patrzyły jednak na to krzywo i kochankowie musieli się rozstać. Nie był to ostatni Dewiant, z jakim Thena wchodziła w związek.

Dane Whitman

Jest jeszcze jedna postać, która może się okazać w filmie całkiem istotna – to grany przez Kita Harringtona Dane Whitman, człowiek i aktualny chłopak Sersi. Materiały promocyjne do filmu nie zdradzają zbyt wiele na jego temat, ale komiksom to nazwisko nie jest obce, wręcz przeciwnie – Dane Whitman nie jest zupełnie zwykłym facetem… To potomek średniowiecznego bohatera zwanego Czarnym Rycerzem, który działał w czasach króla Artura i władał magicznym mieczem zaklętym przez samego Merlina. To także siostrzeniec człowieka, który sprzeniewierzył się rodzinnej tradycji i wykorzystywał tytuł Czarnego Rycerza oraz jego miecz do czynienia zła. Kiedy śmiertelnie ranny wujek przekazuje mu miecz, Dane Whitman postanawia zmyć plamę z rodzinnego honoru i działać na rzecz dobra. Teraz uwaga, bo będzie cudowny fakt: Dane jeździ na genetycznie zmodyfikowanym skrzydlatym koniu, który nazywa się… Aragorn. Czarny Rycerz nie ma wielkich supermocy, jest za to świetnym wojownikiem i doskonale włada mieczem. Ma silne powiązania ze światem magii, ale również mocne korzenie w nauce i technologii. Był członkiem Avengers i to tam poznał Sersi. Trudno powiedzieć, ile z tej komiksowej biografii Dane’a Whitmana znajdzie się w filmie, ale podejrzewam, że to nazwisko nie zostało tam wrzucone bez powodu, zwłaszcza, jeśli wziąć pod uwagę doświadczenie znanego z Gry o Tron Kita Harringtona w pracy z mieczem i na koniu.

Eternals to film, który wyrasta z dość mitologicznej warstwy uniwersum Marvela i prawdopodobnie jakieś tego elementy znajdą w nim odzwierciedlenie. Jednocześnie to też film, który wychodzi naprzeciw zmianom społecznym i nie waha się na różne sposoby redefiniować kluczowych bohaterów, zapewniając marginalizowanym grupom społecznym reprezentację w heroicznych rolach (nawet jeśli w kilku przypadkach to komiksy pierwsze zredefiniowały takie postaci jak Sprite czy Ajak). Jeśli dodać do tego obiecującą obsadę, bardzo interesujący wybór reżyserki i otwieranie się MCU na nowe koncepty z komiksowego świata – jestem bardzo ciekawa, co z tego wszystkiego wyniknie. Dowiemy się niebawem!