Czas na małą lekcję historii feminizmu. Z prostego powodu – mamy XXI wiek, a w wielu kwestiach wciąż musimy się upominać o to samo, o co feministki walczyły prawie 50 lat temu. Dlatego zawsze, kiedy widzę czy słyszę wypowiedzi kobiet utrzymujących, że feminizm jest już niepotrzebny, bo one nigdy w życiu nie doświadczyły żadnej dyskryminacji, opresji czy upokorzenia w związku ze swoją płcią, zastanawiam się, na jakiej pięknej planecie one żyją… bo na pewno nie na mojej.