7 znakomitych reportaży

7 znakomitych reportaży dla miłośników literatury faktu

by Mila

Podczas swojego odczytu noblowskiego Wisława Szymborska powiedziała, że to życie pisze najbardziej oryginalne scenariusze – i trudno się z nią nie zgodzić. Dlatego dziś przywołuję historie, które napisało samo życie – i polecam siedem znakomitych reportaży, które przeczytałam w ostatnich latach. Oto one:

Nomadland. W drodze za pracą

Książkowy pierwowzór tegorocznego zwycięzcy Oscarów i opowieść współczesnych amerykańskich nomadach – nierzadko starszych ludziach, których okoliczności zmusiły do porzucenia ułożonego życia, zamieszkania w kamperach i przyczepach i podróżowania po kraju za tymczasową pracą. Reportaż Jessiki Bruder jest moim skromnym zdaniem o niebo lepszy niż jego filmowa adaptacja – ale oba dzieła nieźle się uzupełniają. O ile film, mimo obrazowania również trudności, uwypuklał raczej romantyczne aspekty takiego trybu życia, z wolnością i doświadczaniem zapierających dech w piersiach krajobrazów na czele, to książka kreśli szerokie społeczne i ekonomiczne tło całego zjawiska. Z jednej strony autorka przygląda się życiu w drodze, na całe miesiące dołączając do tej specyficznej społeczności i przybliżając nam jej kilka charakterystycznych postaci, z drugiej kreśli szeroki kontekst, analizuje przyczyny zwiększającego się zainteresowania życiem w kamperach i obnaża słabości państwa, które zawodzi swoich ciężko pracujących obywateli w momentach, w których najbardziej go potrzebują. Doskonała lektura!

Jeden z nas. Opowieść o Norwegii

Ten wybitnie napisany reportaż autorstwa Åsne Seierstad przygląda się procesowi radykalizacji prowadzącej do przemocy – i robi to na przykładzie Andersa Breivika, ultraprawicowego terrorysty, który latem 2011 roku zamordował 77 osób w Oslo i na wyspie Utøya. Autorka kreśli tu szeroki, złożony obraz sytuacji. Z jednej strony przygląda się środowisku, z jakiego wywodził się Breivik, jego osobistym problemom i temu, jak z czasem jego frustracje znajdowały ujście w coraz bardziej radykalnych poglądach. Z drugiej punktuje miejsca, w których państwo nie zadziałało tak, jak powinno – i zastanawia się, czy gdyby pewne rzeczy dostrzeżono wcześniej, tragedii można było uniknąć. Przede wszystkim oddaje też głos ofiarom Breivika – pełnym ideałów młodym ludziom z partyjnej młodzieżówki, którzy mieli ambicje budować lepszą przyszłość… a których morderca postanowił poświęcić na ołtarzu swojej własnej wizji krwawej i pełnej kulturowych czystek przyszłości. Losy bohaterów z obu stron tej tragedii przeplatają się w książce Seierstad niczym w dobrze napisanej powieści – a tego typu forma sprawia, że reportaż staje się jeszcze bardziej poruszający.

Dwie siostry

Jeśli przemówił do was dostępny na Netflixie serial Kalifat, to w tej książce Åsne Seierstad znajdziecie historię tak podobną, jakby była jego inspiracją. Autorka śledzi tu losy somalijskiej rodziny od kilkunastu lat mieszkającej w Norwegii – w której nastoletnie tytułowe dwie siostry zostają wciągnięte w krąg religijnych ekstremistów i uciekają z domu, by wyjechać do Syrii i na chwałę tak zwanego Państwa Islamskiego zostać żonami jego bojowników. Seierstad odtwarza drogę ich radykalizacji, śledzi poczynania zdesperowanego ojca, który za wszelką cenę stara się je sprowadzić do domu, i przygląda się temu, jak ich wyjazd wpłynął na rozpad całej rodziny. Autorka drobiazgowo odtwarza losy rodziny na podstawie relacji świadków, dokumentów i treści wiadomości przesyłanych przez dziewczęta – i przekłada ją literacki język w taki sposób, że książka porusza i trzyma w napięciu niczym najlepszy thriller.

Chiny 5.0. Jak powstaje cyfrowa dyktatura

Książka Kaia Strittmattera przygląda się funkcjonowaniu nowoczesnego chińskiego totalitaryzmu – totalitaryzmu, który (wbrew temu, co się wszystkim wydawało) nie musi odrzucać rozwoju i nowoczesnych technologii, wręcz przeciwnie… może z nich uczynić doskonałe narzędzie opresji i kontrolowania społeczeństwa. Fascynujący, czasem wręcz szokujący reportaż kreśli obraz państwa pełnego sprzeczności – budowanego na połączeniu komunistycznej ideologii, galopującej gospodarki, szalonego rozwoju technicznego, agresywnej, ogłupiającej propagandy i rządów strachu. Z jednej strony to książka o Chinach i o tym, jak ich przywódcy sprytnie potrafią wykorzystać sztuczną inteligencję i social media do kontrolowania umysłów swoich obywateli… Ale z drugiej to też ostrzeżenie dla całej reszty świata, która w swoim przekonaniu o końcu historii straciła czujność – i niewiele trzeba, by padła ofiarą podobnych mechanizmów. Więcej o książce pisałam tutaj.

chiny 5.0

Płuczki. Poszukiwacze żydowskiego złota

Reportaż Pawła Piotra Reszki rzuca nieco światła na bolesne i wstydliwe sekrety historii naszego kraju. Zaglądamy w nim do miejscowości położonych w pobliżu dawnych obozów koncentracyjnych i przyglądamy się ludziom, którzy zarówno tuż po wojnie, jak i jeszcze całkiem niedawno, wyprawiali się do masowych grobów, by kopać w nich, grzebać w ziemi, przerzucać ludzkie szczątki, przesiewać prochy – wszystko w poszukiwaniu okruchów złota i biżuterii pozostałej po zamordowanych. Przygodne poszukiwania podczas spacerów, regularne wyprawy z przydatnymi narzędziami, zorganizowane systemy funkcjonujące niemal jak kopalnie odkrywkowe – taki szokujący obraz wyłania się z dokumentów oraz relacji świadków i uczestników, z których wielu prezentuje nieprawdopodobny brak refleksji czy wręcz niezdarne próby normalizacji całego procederu. Zdecydowanie nie jest to łatwa lektura!

Czarnobylska Modlitwa

Reportaż Swietłany Aleksijewicz sięga do katastrofy w Czarnobylu i zabiera nas w mroczną wycieczkę do skażonej strefy. Autorka oddaje tu głos świadkom tamtych wydarzeń – mieszkańcom Prypeci i okolicznych terenów przymusowo wysiedlanym ze swoich domów, żołnierzom i naukowcom wysyłanym do pracy w strefie oraz tym, którzy wbrew zakazom zostali albo wrócili na rodzinne ziemie i żyją w zonie do dziś. Rozmówcy Aleksijewicz są zróżnicowani i takie też są ich relacje – jedne rzeczowe i poparte jakąś ekspertyzą, inne przesiąknięte strachem i wyobrażeniami rodem z filmów fantastycznych, jeszcze inne pełne prostoty i wyrośniętego na gruncie braku edukacji bagatelizowania zagrożeń. Bardziej niż rekonstrukcją wydarzeń i szukaniem jego przyczyn, Aleksijewicz zdaje się być zainteresowana wysłuchaniem zwykłego człowieka, który nagle znalazł się w samym sercu wielkiej historii – chce wysłuchać jego opowieści, lęków, wspomnień, tego, w jaki sposób zrozumiał tamte wydarzenia i jak wpłynęły one na jego życie. To ważna perspektywa, bo często w dyskusjach o Wielkich Wydarzeniach zapominamy, że ich konsekwencje wykraczają poza grono bezpośrednich uczestników i osób, które dysponują precyzyjnym językiem do opisania tego, co miało miejsce.

27 śmierci Toby’ego Obeda

Reportaż Joanny Gierak-Onoszko rzuca nieco światła na wstydliwy sekret najmilszego państwa na świecie – Kanady. Autorka śledzi w nim historie rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, którzy w dzieciństwie siłą wyrywani byli ze swoich społeczności i zamykani w szkołach z internatem mających wykorzenić z nich wszelkie elementy rdzennej tożsamości i kultury i ukształtować nowych, „cywilizowanych” ludzi. Z zebranych przez autorkę opowieści wyłania się obraz całego opresyjnego systemu, który przez dziesięciolecia metodycznie niszczył to, co nie pasowało do jego wizji świata, i zbiorowo traumatyzował kolejne pokolenia Pierwszych Narodów – bo jak się okazuje, w wielu tego typu placówkach walczono nie tylko z kulturą… a dzieci były bite, gnębione, molestowane, a niekiedy w ogóle tej edukacji nie przeżywały. Trudny i bolesny reportaż oddaje głos ofiarom tego systemu i przygląda się temu, w jaki sposób współczesna Kanada próbuje leczyć te wciąż otwarte rany. Więcej o książce pisałam tutaj.

Każda inna, a wszystkie robią piorunujące wrażenie. Bierzcie, czytajcie te niezwykłe książki i podumajcie chwilę nad ludzkimi losami!

Przeczytaj także:

2 komentarze

Aneta Boritzka 19 maja 2021 - 12:51

Ciekawa jestem pozycji „Opowieść o Norwegii” – może dlatego, że jestem zafascynowana naturą Norwegii, a też znajomi mieszkają tam 20 lat. Zawsze łapie się na tym, że zwracam uwagę na podobne tytuły 🙂

Anka 7 czerwca 2021 - 04:02

’jeden z nas’ juz dawno przeczytany a resztę właśnie wpisuję na listę 😉

Komentarze zostały wyłączone.