5 komiksów do przeczytania przy okazji serialu Wandavision

by Mila

Wiecie, co mnie najbardziej zachwyca w filmach i serialach Marvela? To, jak twórcy sprytnie wyciągają rozmaite motywy, postaci, fragmenty fabuły, charakterystyczne elementy z różnych miejsc ogromnej, kilkudziesięcioletniej biblioteki komiksów, a potem łączą je ze sobą i kreatywnie przetwarzają w taki sposób, że powstaje coś z jednocześnie solidnie osadzonego w materiałach źródłowych, ale i kompletnie nowego. I tak też jest z serialem Wandavision. Opowieść o wymykającej się prawom prawdopodobieństwa relacji czarownicy i syntezoida fascynuje zarówno na ekranie, jak i poza nim – dlatego dziś zabieram was w podróż po komiksach i polecam 5 publikacji do przeczytania przy okazji Wandavision. [Tekst zawiera zarys fabuły komiksów, a co za tym idzie – potencjalne spoilery do seriali i filmów MCU].

Vision and The Scarlet Witch: Saga of Wanda and Vision

To zbiór komiksów z lat 70 i 80 dotyczących małżeństwa Visiona i Wandy. Zaczynamy od 4. zeszytu Giant-Sized Avengers, w którym Wanda i Vision postanawiają się pobrać – co może sprawiać nieco chaotyczne wrażenie, jako że zostajemy wrzuceni w samą końcówkę pokręconej przygody z Immortusem i Dormammu… Ale moment ślubu wydaje się być ważnym otwarciem dla historii, która następuje po nim – o rodzinnym życiu w małej miejscowości w stanie New Jersey, po tym, jak Wanda i Vision opuścili szeregi Avengers i zapragnęli pobyć sami. Małżeńska sielanka oczywiście nie trwa długo, a nasi bohaterowie mierzą się z magicznymi intruzami i brakiem tolerancji dla swojej inności, a jakby tego jeszcze było mało, zaczynają ich nawiedzać duchy przeszłości. Ten zbiór to przede wszystkim opowieść o rodzinie – z jednej strony o tym, jak Wanda i Vision przygotowują się do roli rodziców, z drugiej o tym, jak każde z nich odkrywa swoje rodzinne sekrety i musi się pogodzić ze swoim pochodzeniem. Tak skomplikowanego drzewa genealogicznego, jakie kreśli ten komiks, jeszcze nie widzieliście!

Avengers West Coast: Vision Quest

W tym tomie znajdziemy wybór komiksowych zeszytów z drugiej połowy lat osiemdziesiątych. Na pierwszy rzut oka to opowieść o początkowo dość niewielkiej grupie superbohaterów działającej na Zachodnim Wybrzeżu pod wodzą Hawkeye’a. Po narodzinach swoich synów bliźniaków Wanda i Vision wracają do pracy i dołączają właśnie do Avengersów z Zachodniego Wybrzeża – być może trochę dlatego, że ich rodzinne życie i tak nieustannie przerywane było superbohaterskimi akcjami i atakami przeróżnych złoli. Jednak poza dokumentowaniem przygód superdrużyny komiks w pewnym momencie staje się też zapisem stopniowego emocjonalnego upadku Wandy i jej pogrążania się w desperacji. Na Scarlet Witch w krótkim czasie spada cała seria dotkliwych ciosów – Vision traci swoją ludzką stronę, a razem z nią uczucia do żony, przyjaciele z drużyny ją zawodzą, jej dzieci okazują się nie być tym, za co je uważano, a sama Wanda kilkukrotnie zostaje porwana i wykorzystana przez różne mroczne siły. Wszystko to odciska na niej swoje piętno, czego efekty zobaczymy w kolejnych pozycjach z tej listy.

Avengers: Disassembled

Ten niewielki rozmiarami, ale bardzo ważny i ogromnie poruszający tom z 2005 roku zaczyna się prawie jak u Hitchcocka – od potężnego wybuchu, a potem jest już tylko mocniej i coraz bardziej mrocznie. Avengersi mają wybitnie zły dzień, podczas którego wszystko idzie nie tak, a kolejni członkowie drużyny padają na placu boju. Ciosy spadają zewsząd – od kolegów, których uważali za zmarłych, od rządu, który nagle się od nich odwraca, od kosmitów atakujących z nieba… A dzień stanie się jeszcze gorszy, gdy zmierzą się ze smutną prawdą – że za wszystkim tym stoi potężna magia Wandy, która w załamaniu nerwowym kompletnie straciła nad sobą kontrolę. To na przestrzeni tych kilku zeszytów rozgrywa się kulminacyjny moment w życiu Wandy – mroczne ukoronowanie jej bolesnej przeszłości i niepokojąca zapowiedź tego, co jeszcze może zrobić ze światem jej magia.

House of M (Ród M)

Ta ośmioodcinkowa seria z 2005 roku kompletnie przetasowuje sytuację naszych ulubionych bohaterów – nie tylko w ramach samego House of M, ale z dalekosiężnymi konsekwencjami w kolejnych seriach i wątkach. To bezpośrednie następstwo Avengers: Disassembled – załamana wydarzeniami z poprzednio omówionych tomów, utratą niemal wszystkiego, co było jej drogie, i przytłoczona poczuciem winy Wanda ucieka się do magicznego zmieniania rzeczywistości, by przywrócić to, co jej odebrano. Wiedząc, że coraz trudniej będzie zapanować nad Wandą i jej mocami, profesor Xavier zwołuje Avengersów i X-Menów, by wspólnie uzgodnili, jak zneutralizować zagrożenie z jej strony. Zanim jednak członkowie obu ekip docierają do Wandy, ta na masową skalę „przepisuje” rzeczywistość na nowo i tworzy utopijny świat, w którym to mutanci (do których należy również Wanda) są rasą dominującą, nic im już nie zagraża, dostają od życia to, czego zawsze pragnęli, a światem rządzi Ród Magnusa – Magneto i jego dzieci. Mroczna i pełna moralnych dylematów historia pokazuje, jak silne są moce Wandy i jak bardzo może ona skrzywdzić innych, nawet jeśli nie takie były jej intencje.

Vision

Ten rewelacyjny komiks o rodzinie syntezoidów (wydany w jednym tomie w 2016 roku i stanowiący samodzielną, zamkniętą całość) miał wpływ na estetykę i klimat serialu. Poznajemy tu Visiona i jego robocią rodzinę, żonę i dwójkę nastoletnich dzieci, kiedy wprowadzają się do Arlington na przedmieściach Waszyngtonu. Na pierwszy rzut oka tak różni od innych mieszkańców, próbują wpasować się w życie małego miasteczka: dzieci chodzą do szkoły, Vision ma pracę, rodzina przyjmuje sąsiadów, sprawiają sobie nawet psa Sparky’ego. Dopasowanie się do otoczenia szłoby im całkiem nieźle, gdyby nie okazjonalne wizyty wdzierających się w ich spokojne życie superłotrów, uprzedzenia sąsiadów, mroczne rodzinne sekrety i unosząca się nad wszystkim wizja przyszłości, w której Vision obraca się przeciwko Avengersom. Doskonale napisany i klimatycznie zilustrowany komiks dotyka mnóstwa tematów, od krytyki amerykańskiego snu, przez poszukiwanie własnej tożsamości, po lojalność wobec rodziny – ale w dojmujący sposób pokazuje też, jak w kolejnych związkach powtarzamy toksyczne schematy z poprzednich relacji… A Vision niejako jest na to od początku skazany, jeśli wziąć pod uwagę, że jego syntezoidalna żona powstała w oparciu o zapis fal mózgowych Wandy Maximoff.

Historie, które wybrałam, wyraźnie przebijają się do serialu, czy to za sprawą estetyki, czy występujących w nich postaci, zdarzeń i motywów – ale też same w sobie układają się w logiczną i poruszającą historię o dwójce superbohaterów, którzy mieli nadzieję na piękną wspólną przyszłość… a których losy coraz bardziej pogrążają się w mroku. Idźcie i czytajcie, bo to kawał dobrej komiksowej opowieści.

Przeczytaj także:

Skomentuj

Ta strona wykorzystuje pliki COOKIES zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Dowiedz się więcej.

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close