29 faktów o mnie

by Mila

Korzystając z tego, że mam dziś urodziny, postanowiłam pozwolić sobie na trochę prywaty. Czas, żebyśmy poznali się trochę bliżej – dlatego dziś zdradzę wam co nie co o sobie. Poniżej znajdziecie 29 zupełnie przypadkowych faktów na mój na temat:

1. Zaczęłam blogować w wieku 15 lat (o ile dobrze pamiętam) – co właściwie oznacza, że bloguję przez niemal połowę swojego życia. Pierwsze kroki w blogosferze stawiałam w temacie fan fiction.

2. Nigdy nie widziałam Titanica w całości. Zawsze, kiedy na niego trafiam w telewizji, statek już tonie.

3. Skończyłam studia na UJ. Najpierw psychologię, a potem jeszcze edytorstwo i redakcję tekstu. Rozmaite rodzaje dłubania w tekście okazały się bardziej pociągającą ścieżką kariery.

4. Piję bardzo dużo herbaty. Prawdopodobnie za dużo. Za to prawie wcale nie piję kawy.

5. Totalnie nie umiem w small talk i mam problem z podtrzymywaniem tego typu rozmowy. Jeśli kiedyś do mnie zagadacie, przygotujcie się, że może być strasznie niezręcznie.

6. Pierwszym filmem, na jakim byłam w kinie, był Król Lew.

7. Spore fragmenty tekstów na bloga układam pod prysznicem. Właściwie same do mnie wtedy przychodzą.

8. Kiedyś prawie zderzyłam się z Maciejem Maleńczukiem w okolicach Sukiennic. Prawdopodobnie dlatego, że akurat oboje byliśmy bez okularów.

9. Piekę swój własny chleb. Nauczyłam się tego od taty.

10. W kuchni najbardziej lubię sztywne i szczegółowe przepisy – dlatego wolę piec, niż gotować. Nie mam pojęcia, co to znaczy przyprawiać „na oko” albo „do smaku” – improwizacja w kuchni nie jest dla mnie.

11. Nie cierpię się spóźniać. Jestem tym tak zażenowana, że na studiach zdarzało mi się nie pójść na zajęcia, jeśli dotarłam na miejsce 3 minuty po ich rozpoczęciu.

12. Moje ulubione kino to Kino pod Baranami przy Rynku w Krakowie. Czuję się tam prawie jak w domu.

13. Jestem uzależniona od Lay’s o smaku zielonej cebulki.

14. Ale za to nigdy nie miałam papierosa w ustach.

15. Lubię trudne języki. Trochę uczyłam się fińskiego i hebrajskiego. Oba w końcu mnie pokonały, ale miło wspominam te próby.

16. Jestem straszną introwertyczką. Zbyt długie przebywanie wśród ludzi, nawet tych znanych, jest dla mnie wyczerpujące.

17. W podstawówce wydawało mi się, że przed 30 zarobię już tyle pieniędzy, żeby nie musieć więcej pracować. Chyba coś nie wyszło.

18. Lubię śpiewać, ale tylko kiedy nikt mnie nie słyszy.

19. Boję się horrorów. W czasach szkolnych obejrzałam ich tak dużo, że to chyba wyczerpało moją tolerancję i teraz ich raczej unikam.

20. Nałogowo kupuję książki. Każde przejście obok księgarni to spore ryzyko uszczuplenia portfela.

21. Nie przepadam za grami planszowymi. Czy może raczej – lubię na nie patrzeć z daleka, ale tak bardzo nie umiem w strategię, że z obawy przed zrobieniem z siebie głupka wolę trzymać się na dystans.

22. Bez końca mogę oglądać Przyjaciół. Nieważne, że znam ich na pamięć.

23. Boję się pająków i węży. Nie namówicie mnie na próby pokonania tych lęków – wychodzę z założenia, że ewolucja nie na darmo nas w nie wyposażyła!

24. Co roku zimą co najmniej raz oglądam Love Actually. W tym czasie nałogowo też słucham Joni Mitchell.

25. Od ponad 12 lat mam prawo jazdy i od ponad 12 lat z niego nie korzystam. Po prostu nie czuję się pewnie za kierownicą, ale oficjalnie dorabiam do tego ideologię o niezatruwaniu planety.

26. Byłam bardzo sumienną uczennicą. Nie udało mi się doczytać tylko 3 lektur: Nad Niemnem, Chłopów i… Kajtkowych przygód.

27. Mam problem ze wstawaniem rano. O ile nie spieszę się na jakiś pociąg, potrafię wywlekać się z łóżka przez godzinę.

28. Nie znoszę rozmawiać przez telefon, zwłaszcza w zawodowych czy urzędowych sprawach. Wolę już się pofatygować osobiście. Czekam na czasy, kiedy naprawdę wszystko będzie się dało załatwić mailowo i przez internet.

29. Od dzieciństwa marzę o napisaniu książki – mam już nawet pomysł, ale pisanie książki w praktyce okazało się czymś diametralnie różnym i o niebo trudniejszym niż pisanie bloga.

Dajcie znać, czy mamy ze sobą coś wspólnego!

2 komentarze

xpil 29 września 2019 - 16:15

Wspólne: 5, 10, 14 (szacun!), 19
Przeciwieństwa: 21, 26, 27, 28

Pozdrawiam zza blogowej miedzy…

mgill 26 września 2020 - 13:06

Zdecydowanie 22 i 29. I to mi wystarczy, żeby dodać Twojego bloga do zakładek. 😉

Komentarze zostały wyłączone.