Nie dalej jak wczoraj otrzymałam od Moniki zaproszenie do udziału w akcji polegającej na zaprezentowaniu 5 filmów w moim wieku, korzystając więc z ostatniej chwili spokoju przed nawałem egzaminów, niniejszym przyłączam się do zabawy. Wśród filmów równie starych (tudzież równie pięknych i młodych) jak ja znajduje się kilka głośnych tytułów, ot choćby Pretty woman, Uwierz w ducha, Misery, Tańczący z wilkami… To także rok pod hasłem „część druga” (Szklana pułapka, I kto to mówi, Predator) oraz „część trzecia” (Ojciec chrzestny, Powrót do przyszłości). Znajdzie się tam także parę filmów, co do których nie zamierzam się przyznawać, że ich nie widziałam, bo to wstyd. Filmweb podpowiada mi także, że w roku 1990 powstało coś – cokolwiek by to nie było – pod fantastycznym wprost tytułem: Barbarzyńska nimfomanka w piekle dinozaurów. Jeśli ktoś widział, chętnie się dowiem, co to – tytuł jest niesamowity.
Uniwersum Metro 2033 to projekt zrzeszający pod jednym szyldem szereg powieści opowiadających o losach resztek ludzkości, którym udało się przetrwać wojnę atomową. Na tle pozostałych pozycji projektu Korzenie niebios Tullia Avoledo to książka niezwykła. Nie tylko dlatego, że jej akcja, zamiast w tunelach moskiewskiego metra, toczy się w postapokaliptycznych Włoszech. To powieść wyjątkowa także dlatego, iż w ciekawy sposób podejmuje kwestie wiary i moralności w zupełnie zniszczonym, pełnym zła i niewyobrażalnego okrucieństwa świecie.
24 maja do polskich kin z zadziwiającym opóźnieniem (światowa premiera miała miejsce 7 września 2012 roku) trafi Drugie oblicze Dereka Cianfrance’a – film obsadzony trzema głośnymi nazwiskami: zobaczymy w nim Ryana Goslinga, Evę Mendes i Bradleya Coopera.
Stanisława Lema nikomu chyba nie trzeba przedstawiać. Najczęściej tłumaczony polski pisarz (41 języków, łącznie 30 mln egzemplarzy!), swego czasu najbardziej poczytny nieanglojęzyczny autor SF – znają go i cenią za granicą, a w kraju trudno byłoby chyba znaleźć kogoś, kto nigdy o Lemie nie słyszał.
Zacznijmy może od tego, co o filmach 3D powiedziała kiedyś dziewczyna, która jest moim komiksowym guru – jeżeli macie ochotę na bajery, nowe technologie i naprawdę trójwymiarowe doświadczenia, wybierzcie się do IMAXa. W zwykłym kinie nie ma sensu przepłacać za niewygodne okulary, bo niewiele to właściwie wnosi, a film jest co najwyżej odrobinę mniej płaski niż standardowo. IMAX natomiast oferuje prawdziwie trójwymiarowy obraz, totalnie inny rodzaj doświadczenia i nieodparte wrażenie, jakbyście tkwili w samym środku filmu. Jeśli więc ktokolwiek waha się, w jakiej wersji obejrzeć najnowszego Iron Mana, szczerze polecam IMAX. Bilety do najtańszych nie należą, okulary są niemal równie niewygodne jak wszędzie indziej, ale bez wątpienia się opłaca.
Kto ma ochotę posłuchać, jak Krystyna Czubówna czyta Lema? 🙂
Na polskim rynku audiobooków pojawił się niedawno Niezwyciężony Stanisława Lema. Ta superprodukcja to wielowymiarowy teatr dźwięku, gdzie głosy kilkudziesięciu aktorów, między innymi Daniela Olbrychskiego, Wiesława Komasy i Arkadiusza Jakubika, wcielają się w role bohaterów Niezwyciężonego, narratorem jest zaś jedyna w swoim rodzaju i niemal legendarna Krystyna Czubówna. Błyskotliwe dialogi przeplatane są znakomitą muzyką jednego z najbardziej innowacyjnych polskich zespołów rockowych Ścianka. Słowa, muzyka i złożone efekty dźwiękowe otoczą słuchacza i wprowadzą go w niezwykły świat Stanisława Lema.
Czy książka o książkach może być ekscytująca? Jak najbardziej! Kto nie wierzy, powinien czym prędzej sięgnąć po Cień wiatru Carlosa Ruiza Zafona.
Cień wiatru to pierwszy tom cyklu o dość tajemniczym tytule Cmentarz Zapomnianych Książek. O ile kolejna wchodząca w skład tego cyklu powieść, Gra Anioła jest już dość przewidywalna i fabułą zanadto przypomina swoją poprzedniczkę, Cień wiatru jest pozycją zdecydowanie zasługującą na uwagę.